W związku z tym podwyżka stóp to tylko kwestia czasu. Jedyną przyczyną dzięki której presja mogłaby się osłabić to zniżkujące rynki towarów oraz niewielkie spowolnienie w gospodarce. Wczorajszy indeks nieruchomości NAHB był niższy od oczekiwań. Wyniósł on 30 pkt, przy poprzedniej wartości 33 pkt. Rynek jednak nie zareagował na te informacje. Dziś poznamy informacje dotyczące inflacji CPI z Eurolandu. Prognozuje się iż będzie ona niższa od poprzedniej na poziomie 0,7% m/m. Obecnie analitycy szacują, iż wyniesie ona 0,5% m/m oraz 1,8 r/r. Potwierdzenie tych danych wskazywałoby na malejącą presją inflacyjną. Oznaczałoby to podobnie jak w przypadku USA odsunięcie w czasie decyzji ECB o podwyżce stóp procentowych. Z Stanów Zjednoczonych poznamy dziś ilość zezwoleń na budowy domów oraz rozpoczęte budowy. W obu przypadkach dane te są ujemne. Potwierdzenie tych informacji oznaczałoby, iż w dalszym ciągu rynek nieruchomości jest w nienajlepszej formie. Jedyną informacją dzisiejszego dnia dobrą dla gospodarki amerykańskiej może być dynamika produkcji przemysłowej. Prognozowana jest na poziomie 0,3% przy poprzednich (-0,2). Dzięki oddaleniu w czasie możliwości podwyżki stóp indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13383,38 pkt tj. 0,28%. Ustanowił tym samym kolejny rekord. Niepokojąca jest jednak wielkość sprzedaży detalicznej, która uwidoczniła się w wynikach sieci detalicznych.
Złoto konsoliduje się w górnym zakresie wczorajszych szczytów. Zakres tych zmian jest niewielki, pomiędzy 671,20 usd/oz i 673,15. Rynek ten potwierdza zachowanie się rynku walut.
O godzinie 08:55 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3606 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: trwałe utrzymanie się notowań na rynku tej pary powyżej sygnalizowanego we wczorajszym komentarzu poziomu sygnalnej 1,3527 spowodowało wypełnienie formacji flagi wzrostowej i osłabienie dolara. Maksimum wyniosło 1,3608. Wzrosty kursu eurodolara nastąpiły dopiero po godzinie 16.00, nie można w związku z tym powiedzieć, że wtorkowe odczyty makro były bezpośrednią przyczyną spadków kursu. Obecnie na rynku tej pary widać, że byki mają spore problemy z pokonaniem bariery figury 1,3600. Powrotowi do spadków sprzyja również układ wskaźników intra day. Z uwagi jednak na wczorajsze bardzo dynamiczne wybicie warunkiem koniecznym do umocnienia dolara w ciagu najbliższych godzin jest trwałe zejście poniżej 1,3583. Najbliższe wsparcie wyrysować można na 1,3550, opór natomiast na 1,3635. Podobnie jak wczoraj bardzo ważne dla cen na rynku tej pary będą reakcje na popołudniowe publikacje makroekonomiczne zza oceanu.
RYNEK KRAJOWY