Brak publikacji danych makro z rynku krajowego całkowicie uzależnił notowania PLN od zmian na rynku eurodolara. Złoty nie zareagował na dzisiejsze komentarze prezesa NBP S. Skrzypka dotyczące utrzymania inflacji w okresie najbliższych dwunastu miesięcy w celu inflacyjnym, który został określony na poziomie 2,5% z odchyleniem +/- 1%. Ponadto szef NBP po raz kolejny dał do zrozumienia, iż Polska będzie kontynuowała drogę do przyjęcia wspólnej waluty w 2012 roku. Ubiegłotygodniowe wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej potwierdziły wcześniejsze oczekiwania inwestorów na dalsze decyzje banku centralnego zmierzające do zacieśnienia polityki monetarnej. Na kolejna podwyżkę stóp procentowych naszym zdaniem można liczyć po wakacjach, kiedy to dostępna będzie większa ilość danych makroekonomicznych obrazujących sytuację w polskiej gospodarce. Do końca dzisiejszej sesji oczekujemy utrzymania się złotego wobec euro i dolara na obecnych poziomach. O godz. 15.20 za jedno euro płacono 3,8150 zł, zaś za dolara 2,82 zł.
Wtorkowa sesja to kolejny cios dla waluty amerykańskiej, którego apogeum nastąpiło po wypowiedziach szefa FED B. Bernanke. Oczekuje on wolnego tempa rozwoju amerykańskiej gospodarki i utrzymania wskaźnika inflacji na wysokim poziomie. Informacje te można odczytać jako zapowiedź braku obniżek stóp w USA w ciągu najbliższych miesięcy. Ponadto według szefa FED-u sytuacja na rynku nieruchomości może nadal negatywnie wpływać na całą amerykańska gospodarkę. W reakcji na te słowa kurs eurodolara powędrował w kierunku poziomu 1,3550 wobec otwarcia 1,3490 podczas sesji europejskiej. Wzrosty eurodolara to także efekt oczekiwanej jutro decyzji ECB w sprawie stóp procentowych. Oczekiwania rynku na kolejną podwyżkę stóp na poziomie 25 pkt. bazowych wyraźnie umacniają wspólną walutę. Decyzję ECB poznamy jutro o godz. 13.45. Do tego czasu naszym zdaniem należy oczekiwać utrzymania się tendencji wzrostowej na rynku EUR/USD.
Jacek Malinowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.