Przed zamknięciem

Aktualizacja: 27.02.2017 17:30 Publikacja: 22.04.2008 16:51

Już rano wykresy kontraktów i indeksu opuściły zakres kanałów wzrostowych,

które od kilku dni ograniczały wahania cen na naszym rynku. Kanały były

uznawane za ruchy korekcyjne wcześniejszej przeceny. Nastawienie to

uległoby zmianie, gdyby doszło do powrotu do obszaru konsolidacji, z

której ponad tydzień temu ceny się wybiły. Nic takiego nie miało miejsca.

Popyt nawet poważniej tego poziomu nie zaatakował. Zakupy, jakie miały

miejsce na sesji w ostatni piątek jedynie podprowadziły rynek do poziomu

wspomnianej konsolidacji. Na podniesienie rynku jeszcze wyżej zabrakło sił.

Wprawdzie obie strony zachowują ostatnio bierność, to jak widać, popyt

jest "bierniejszy". Nawet tak niewielka podaż , jak ta dzisiejsza, jest w

stanie obniżyć ceny i to całkiem sporo. Kwadrans prze 16:00 przecena sięga

2 proc. Przewaga podaży nie jest druzgocąca, ale widocznie i to wystarczy.

Wystarczy, by sprowadzić ceny pod poziom ostatniego lokalnego dołka oraz

pod poziom wybicia małej odwróconej formacji głowy i ramion, którą rynek

opuścił 15 kwietnia. Patrząc jedynie na wykresy można odnieść wrażenie, że

byliśmy świadkami próby powrotu do konsolidacji, ale próba ta zakończyła

się fiaskiem. Teraz do głosu ponownie doszła podaż, a więc słabość popytu

będzie musiała być przez posiadaczy długich pozycji odchorowana. Zmierzamy

w kierunku dołka z 14 kwietnia. Rosnąca w czasie spadku cen LOP wskazuje,

że popyt nie panikuje, ale stawia się niedźwiedziowi. To stawianie się

pewnie będzie widoczne nie tylko w czasie zbliżania się do wspomnianego

dołka, ale także nawet po jego pokonaniu. Przecież niże mamy kolejny dołek

i pewnie i on będzie uznawany za potencjalny poziom wsparcia. Skoro jednak

uznajemy, że rynek spada, to lepiej na wsparciach się nie skupiać. Większą

uwagę należy przyłożyć do określenia poważniejszych poziomów oporu. Tu

sprawa pozostaje jasna. Najbliższym oporem jest szczyt z 18 kwietnia.

Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?