Było to zasługą reakcji inwestorów na zapowiedzi chińskiego rządu o możliwości obniżenia podatku od zysków w handlu akcjami. Informacje te na naszym rynku przeszły jednak bez echa a główne indeksy rozpoczęły swoje notowania z lekką przewagą strony popytowej. Dalsza część sesji przebiegała również pod dyktando inwestorów kupujących akcje a główne indeksy WIG i WIG20 dosyć szybko osiągnęły poziomy wyższe o ok. 1% od swoich punktów odniesienia. Spośród dużych spółek dosyć spore wzrosty zanotowano na akcjach firm mających jedną z największych kapitalizacji. KGHM, PKNORLEN czy PKO BP zanotowały ponad 2% zwyżki. O godzinie 14.30 na rynek napłynęły informacje makro z USA. Podawana w tym czasie liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wyniosła 342tys wobec oczekiwań ekonomistów na poziomie 375tys. Po tych danych inwestorzy szybko przystąpili do zakupów wyprowadzając ceny notowanych spółek w okolice dziennych maksimów. Słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości spowodowały iż tuz przed zamknięciem sesji przewagę uzyskała strona podażowa . Na końcowym fixingu kilka dużych zleceń kupna na największych spółkach wyprowadziło indeks WIG20 na poziom o 1,7% wyższy od czwartkowego zamknięcia. Obroty na całym rynku wyniosły 1,1mld zł i były zbliżone do średniej z tego tygodnia. W dniu dzisiejszym po dobrym zakończeniu sesji w Stanach Zjednoczonych możemy spodziewać się przewagi strony popytowej na otwarciu notowań.

Zgodnie z przewidywaniami WIG na wczorajszej sesji zdołał nieznacznie odrobić straty po trzech sesjach spadkowych. Atak popytu przy większych obrotach niż dzień wcześniej nie zdołał wypchnąć indeks na stałe ponad środowe zamknięcie, co świadczy o wciąż silnej podaży. Barierą dla dalszego ruchu w górę może okazać się poziom 46 530 pkt. ustanowiony w połowie wtorkowej świecy. Blisko tej wartości znajduje się również dolne ograniczenie trójkąta symetrycznego, przy którym może pojawić się dodatkowo silna podaż. Niskie wskazania szybkich oscylatorów pozostających w strefie wyprzedania (%R, CCI) sugerują, iż popyt może doprowadzić indeks do tego poziomu oporu. O ile możemy się spodziewać chwilowego odbicia to wskazania indykatorów trendu (MACD, system kierunkowy) wciąż nie napawają optymizmem i wciąż premiują stronę podażową, a to może doprowadzić do testu marcowego dołka (44 933 pkt).