Przed zamknięciem

Aktualizacja: 27.02.2017 17:04 Publikacja: 28.04.2008 17:00

Początek nowego tygodnia nie obfitował w ciekawe akcje którejś ze stron

rynkowej gry. Zarówno popyt, jak i podaż zachowały bierność. Pewnym

pocieszeniem może być fakt, że marazm dotknął nie tylko parkiet

warszawski, ale także większość rynków światowych. Zatem to nie tylko

polscy inwestorzy przedłużyli sobie weekend. Kluczem do całej strawy są

zbliżające się publikacje istotnych danych opisujących sytuację

makroekonomiczną w USA. Dynamika PKB, czy sytuacja na rynku pracy to w tej

chwili najważniejsze zmienne. Nie dziwi zatem, że cały świat wstrzymał

oddech do czasu, aż te dane poznamy. Dla nas sytuacja jest dość

szczególna. Zmienności nie pomaga nie tylko fakt publikacji, ale także

zaczynający się w czwartek długi majowy weekend. Ten tydzień to raptem

trzy dni robocze, a na dane z amerykańskiego rynku pracy będziemy mogli

zareagować dopiero w przyszły poniedziałek. Całe szczęście, że będziemy

chociaż świadkami środowej publikacji dynamiki amerykańskiego PKB.

Z technicznego punktu widzenia dzisiejsza sesja nie ma większego

znaczenia. Niewielkie zmiany przy malutkim obrocie jasno pokazują, że

część graczy także te trzy dni uznała za część długiego weekendu. W

trakcie sesji udało się nieco zbliżyć do poziomu oporu na 2980 pkt., ale

na atak nie było większych szans. Takie atrakcje, jak pokonane oporu

powinny być potwierdzone obrotem. W tym tygodniu może być z tym kłopot.

Zatem nie jest wykluczone, że ciekawiej będzie dopiero po tym przedłużonym

weekendzie.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów