Obrót rośnie powoli. Setka za nami, ale raczej wiele nie można sobie po
tym obiecywać. Indeks miesza się w okolicy 3000 pkt. Kontrakty są 20 pkt.
niżej. Wystarczyłoby kilka większych koszy zleceń kupna, by naruszyć
poziom oporu i wciągnąć w to rynek terminowy. Tylko po co, skoro pewnie
niczego by to nie zmieniło? M 77-78