Motorem wczorajszego wzrostu rynku terminowego był rynek kasowy GPW rosnący wraz z poprawiającymi się nastrojami na giełdach europejskich. Wczorajsze dynamiczne pokonanie przez kontrakty FW20M8 strefy oporów 2 990 - 3 020 pkt i zakończenie sesji w okolicach maksimów z kwietnia jest dosyć zaskakującą manifestacją siły rynku, zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom bazy na zakończeniu środowej sesji (-60 pkt.). Pomimo istotnej poprawy nastrojów na rynku po trzech ostatnich sesjach dalsza nawet krótkoterminowa koniunktura na naszym rynku nie jest przesądzona. Wzrost aktywności inwestorów na rynku terminowym i co może ważniejsze na rynku kasowym jest optymistyczny, jednak kontynuacja obecnego krótkoterminowego trendu wzrostowego musiała by się wiązać z trwałym pokonaniem kwietniowych maksimów w cenach zamknięcia (3 042) i intraday (3 080). Obecna fala poprawy nastrojów na innych rynkach sprzyja takiemu scenariuszowi jednak jej trwałość nie jest oczywiście przesądzona.
Wczorajsza sesja pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się wysoka biała świeca świadcząca o sile rynku. Wczorajsze wzrosty zostały potwierdzone wyższym obrotem, co najprawdopodobniej jest zapowiedzią kontynuacji ruchu zapoczątkowanego w poniedziałek. Na wykresie kontraktów sytuacja wygląda bardzo ciekawie. Kursy dotarły do istotnych oporów, których ewentualne sforsowanie otworzy stronie popytu możliwość wyprowadzenia kolejnej fali wzrostowej. Jak dotąd kupujący radzili sobie nieźle, a o ich kondycji zadecydują najbliższe sesje. W rejonie 3 025 - 3 042 pkt. zlokalizowane są aż trzy opory: linia trendu spadkowego zapoczątkowanego w październiku ub. roku, górne ograniczenie formacji trójkąta z ostatnich 3 miesięcy oraz nie zamknięta luka bessy z 8 kwietnia br. Z kolei kupujący mają po swojej stronie 2 luki hossy z bieżącego tygodnia w rejonach: 2 863 - 2 900 pkt. oraz 2 965 - 2 986 pkt. Jak długo popyt nie pozwoli do zamknięcia tych luk, tak długo sytuacja wydaje się być korzystna dla tej właśnie strony rynkowej. Wskaźniki techniczne wyraźnie opowiadają się za kontynuacją wzrostów. MACD obejmujący trend, wzrasta oddalając się od swojej średniej. Układ linii kierunkowych +DI i -DI wyraźnie preferuje stronę popytu. Do pełnego wygenerowania sygnału kupna potrzeba jeszcze wzrastającego ADX, który po wczorajszej sesji nie zmienił wartości. Dużo wskazuje na to, że na dzisiejszej sesji atak popytu na wczorajsze opory zostanie ponowiony.