W obu przypadkach mamy znacznie lepsze dane. Ceny akcji i kontraktów
skoczyły w górę. Po danych zyskuje także dolar. Z jednej strony większa
liczba nowych budów to oznaka optymizmu firm budowlanych, ale z drugiej to
zagrożenie dla cen nieruchomości. W końcu chodzi o zniwelowanie nawisu
podaży, a ten przecież nie pochodzi tylko z rynku pierwotnego, ale również