Cały ubiegły tydzień z ponad 1% wzrostem oraz nowymi lokalnymi szczytami w cenach zamknięcia można uznać za udany. Pozytywny obraz rynku zakłóca środowy zwrot rynku pod kwietniowym maksimum intraday ( 3 080 pkt. 2.04.2008r.) zwiększający istotność tego poziomu jako średnioterminowego oporu. Oczywiście pokonanie tego poziomu i kontynuacja wzrostów juz w bieżącym tygodniu są możliwe jednak wydają się obecnie trochę mniej prawdopodobne niż gdyby kwietniowy szczyt został pokonany "z marszu". Zatrzymanie wzrostu tuż pod poziomem 3 080 pkt. wcale nie oznacza, że rozpoczęcie nowego krótkoterminowego trendu spadkowego jest przesądzone, przy braku kontynuacji wzrostu scenariusz krótkoterminowej konsolidacji jest również bardzo realny. Najbliższe sesje będą więc być może rozstrzygające i dadzą być może odpowiedź na pytanie co koniunktury na rynku w horyzoncie dwóch - trzech tygodni. Początek dzisiejszej sesji powinien być umiarkowanie pozytywny.

Ostatnia sesja tygodnia wypadła raczej słabo. Na wykresie kontraktów pojawiła się czarna świeca, z widocznym górnym cieniem, informującym o słabości strony kupującej w utrzymaniu kursów. Popyt nie zdołał doprowadzić do zdecydowanego odbicia, a wzrosty zatrzymały się w okolicach poprzedniego maksimum. A zatem podaż ma teraz mocny argument do przeprowadzenia ataku na co najmniej najbliższe wsparcie (rejon 2 996 pkt.) wyznaczonego przez lukę hossy z 12.05. Argumentem dla kupujących jest obrona linii wsparcia, jaką jest obecnie jest górne ograniczenie formacji 3-miesięcznego trójkąta (obecnie 3 010 pkt.). Jak długo te dwa bliskie wsparcia utrzymają swoje znaczenie, tak długo należy się liczyć z możliwością ataku ze strony popytu na maksima zlokalizowane w rejonie 3 080 pkt. Martwić może jednak fakt, że na piątkowej sesji popyt nie zdołał pokonać oporu w postaci połowy czarnego czwartkowego korpusu na 3 033 pkt. Im dłużej utrzyma się taki stan na rynku, tym trudniej będzie kupującym pokonać ten opór. Stochastic kontynuuje spadki i nadal ma spory potencjał do zniżki, dając stronie podaży argument do odważniejszego działania. Niezmiennie wygląda sytuacja na MACD, który po piątkowej sesji kontynuuje wzrosty (za sprawą wyższego zamknięcia). W przypadku ADX, sytuacja na rynku nie uległa zmianie. Wskaźnik ten porusza się horyzontalnie poniżej poziomu 20 pkt. i wszelkie działania rynkowe powinny być interpretowane w kategorii trendu bocznego jako dominującego.