Komentarz poranny

Aktualizacja: 27.02.2017 14:00 Publikacja: 20.05.2008 09:41

O wczorajszej sesji w Stanach nie da się wiele powiedzieć. Zaczęło się

nieźle, a pomogła w tym także publikacja LEI. Druga połowa sesji była

jednak znacznie słabsza. Optymizm wyparował i ze sporych plusów zostały

ochłapy lub minusy, jak w przypadku Nasdaq. Drugi z rzędu dodatni indeks

wskaźników wyprzedzających dał inwestorom nadzieję, że mowa o recesji jest

jednak przedwczesna. Być może to ona popchnęła ceny wyżej. Słabość popytu

w drugiej części sesji tłumaczy się wysokimi cenami ropy, czy zwykłym

wytrychem, który ma wyjaśnić wszelkie zmiany na rynku cen akcji. Swoją

drogą to dość zabawne, bo wysoką ceną ropy tłumaczy spadki na giełdzie

serwis, który jeszcze w weekend sugerował, że rynek akcji czeka tydzień

wzrostów pomimo rosnącej ceny ropy. Można się pogubić, prawda?

Dla nas ważne jest to, że optymistyczny początek sesji w Stanach, na który

jeszcze się załapaliśmy , i który prawdopodobnie wpłynął na to, że

kontrakty tak wystrzeliły w ostatnich minutach, został zanegowany. Tym

samym wczorajsza mocna końcówka na rynku terminowym jest jeszcze bardziej

podejrzana. Wysoka baza nie służy bykom. Można podejrzewać, że dzień

zaczniemy od lekkiego spadku względem ostatniego fixingu. Później ponownie

popyt będzie zmagał się z podażą, z czego ponownie może wyjść wielkie nic.

Ani nie widać walki na poziomie oporu, ani chęci zaatakowania wsparcia.

Nie ma co się łudzić, że pomogą nam dane makro. O 11:00 pojawi się wartość

wskaźnika ZEW, który już wielu miesięcy jest obserwowany z przymrużeniem

oka. O 14:30 poznamy dynamikę cen w USA na poziomie producentów. Po

wcześniejszej publikacji wskaźnika CPI dzisiejsze dane prawdopodobnie nie

wpłyną na rynek w znaczący sposób.

Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?