Najbardziej istotną informacją był odczyt liczby nowych zamówień przemysłowych w Eurolandzie, która spadła o 1% w ujęciu miesięcznym i o 2,5% w ujęciu rocznym (oczekiwano spadku o 0,5% w ujęciu miesięcznym i wzrostu o 4,7% w ujęciu rocznym). Dolarowi nieznacznie pomógł również odczyt liczby nowo rejestrowanych bezrobotnych, który okazał się lepszy od prognoz (360 tys. w miejsce prognozowanych 370 tys.). Między EUR a USD wciąż trwa próba sił. Naszym zdaniem jednak w średnim okresie to euro wyjdzie z niej zwycięsko, być może osiągając w ciągu najbliższych miesięcy nawet 1,60 EURUSD. W dniu wczorajszym złoty kontynuował ruch rozpoczęty w środę (z 3,38 do 3,41 EURPLN), okresowo osiągając nawet 3,42 EURPLN. Uważamy, że ten ruch to jedynie krótki oddech przed kolejną falą aprecjacji naszej waluty. Za złotym przemawiają fundamenta makroekonomiczne: szybszy od prognozowanego wzrost płac oraz dynamika produkcji przemysłowej powinny pchać kursy par złotego na południe.

O poranku ciekawe sygnały napływają z rynku obligacji. Zarówno dług japoński, jak i amerykański oraz europejski tracą na wartości, co w przypadku Japonii towarzyszyło poprawie nastroju na giełdzie (indeks Nikkei225 odnotował dziś nieznaczny wzrost: 0,24%). Nie wydaje się, aby był to wystarczający sygnał do ruchu indeksów giełd europejskich w górę.

Kalendarz makroekonomiczny na dziś to przede wszystkim wstępne wartości indeksów PMI dla Francji, Niemiec oraz Eurolandu. Podane zostaną odczyty zarówno dla sektora przemysłowego, jak i dla sektora usług. Dla strefy euro PMI w sektorze przemysłowym oczekiwany jest na poziomie 50,5 pkt., zaś w sektorze usług - na poziomie 51,7 pkt. O 10:30 poznamy drugie przybliżenie dynamiki PKB w Wielkiej Brytanii (przewidywany poziom to 0,4% w ujęciu kwartalnym i 2,5% w ujęciu rocznym). O 16:00 poznamy dość istotny odczyt z amerykańskiego rynku nieruchomości: dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym (rynkowa prognoza to -1,62%). Po takiej zawartości kalendarza nie należy spodziewać się znacznej dynamiki rynku walutowego. Wydaje nam się, że najbardziej ciekawie prezentować się będzie w dniu dzisiejszym EURUSD: po wczorajszych danych inwestorzy nastawieni są na osłabienie euro i czekają na potwierdzenie swoich przeczuć przez dane o indeksach PMI.