Przed zamknięciem

Aktualizacja: 27.02.2017 13:35 Publikacja: 29.05.2008 16:51

Przebieg końcówki mówi właściwie wszystko. Ponownie mamy sesję, na której

obrót przekroczył 1 mld złotych. Tym samym nie można przejść obok takiej

sesji obojętnie. Nie może zignorować także faktu, że jest to druga z rzędu

sesja, która kończy się spadkiem cen przy sporym obrocie. Nie bez

znaczenia jest także fakt, że ten końcowy spadek cen ma miejsce na sesji,

która zaczynała się dość obiecująco. Efekt jest taki, że zaufanie do

popytu zostało nadszarpnięte.

Próby wzrostu z ostatnich dni kończą się kiepsko, a więc mamy

potwierdzenie wcześniejszego spadku. Dzisiejsze minimum sesji mamy już pod

dołkiem z poniedziałku. Jakie wnioski? Podaż nadal ma przewagę. Próby

podniesienia cen nie powiodły się, ale nie ma też co lamentować. Ostatnie

zmiany mają taki plus, że teraz można dość łatwo wyznaczyć najbliższy

poziom oporu. Oczywiście, wychodzi na to, że tym oporem jest szczyt z

dzisiejszego poranka. Tym samym, ponowne wyciągnięcie przez popyt cen w

górę i wyjście ponad 2970 pkt. będzie skutkowało uratą przewagi przez

podaż. Oczywiście te wszystkie wnioski muszą mieć swoje tło. Tłem jest

kreślona od kilku miesięcy korekta zimowego spadku cen. Cały czas należy o

Komentarze
Zapachniało spóźnieniem
Komentarze
Intensywny tydzień
Komentarze
Powrót do równowagi
Komentarze
Argumentów coraz mniej
Komentarze
Bez paniki
Komentarze
Zjawisko domykania luki