Fatalna końcówka notowań w piątek miała swoją kontynuacje dziś. Zaczęliśmy
notowania od spadku cen o 23 pkt. Okazało się, że poziom otwarcia pozostał
maksimum całej sesji, a więc w ciągu całego dnia nie udało się zbliżyć,
nie mówiąc o negacji, do porannej luki bessy. Wychodzi więc na to, że nie
jest to jedynie poranna luka, ale będzie to także luka widoczna na