Parę chwili i już mamy nowe minima sesji. Spadek był dość szybki, a więc
mamy do czynienia ze sporą nerwowością. Aktywność nie jest duża, a więc te
nerwy chyba są nieco na wyrost. Kto wie, może właśnie przed chwilą
wyznaczyliśmy ostateczne minimum dzisiejszej sesji? Oczywiście to tylko
zgadywanie. Na razie przewagę ma podaż i trzeba sporo, by to zmienić. M
10-11
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.
Początek tygodnia przynosi duże luki na wykresach. Powoli trzeba przyzwyczaić się do tego, że to zjawisko nie jest wyjątkiem, a regułą.
