Wczorajsza decyzja BoC została odebrany jako zmiana priorytetów banku, które dotychczas koncentrowały się na wzroście gospodarczym, w kierunku walki z inflacją. Tym samym w oczach rynku, bank ten dołączył do Europejskiego Banku Centralnego i Fed, stawiających obecnie walkę z inflacją zdecydowanie na pierwszy miejscu.
Taka zmiana oczekiwań inwestorów odnośnie polityki kanadyjskich władz monetarnych może być źródłem silnego spadku USD/CAD. Doskonale to ilustruje sytuacja na wykresie dziennym tej pary, gdzie wczoraj została wyrysowana, mogąca zapowiadać zmianę trendu na spadkowy, świecowa formacja spadającej gwiazdy.
Jej wymowę dodatkowo wzmacnia fakt, że powstała na poziomie oporu tworzonego przez szczyt z kwietnia br. (1,0257) oraz tuż poniżej bariery podażowej tworzonej przez szczyt ze stycznia br. (1,0354). Dlatego też ewentualne potwierdzenie wczorajszej formacji, przez długą czarną świecę w dniu dzisiejszym, będzie wiarygodnym sygnałem zapowiadającym spadek do 0,9759-0,9827. Tam wsparcia tworzy majowy oraz lutowy dołek na wykresie dziennym. Ten drugi poziom jest jednocześnie dolnym ograniczeniem półrocznego trendu bocznego 0,9759-1,0354.
W praktyce losy USD/CAD rozstrzygną się najprawdopodobniej w najbliższy piątek. Wówczas zostaną opublikowane majowe dane o inflacji CPI. Dane te mogą potwierdzić lub zaprzeczyć oczekiwaniom na trzy podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych przez Fed w tym roku. Tym samym mogą przekreślić lub wspomóc spadki USD/CAD.
O godzinie 12:54 kurs USD/CAD testował poziom 1,0186, wobec wczorajszego zamknięcia na 1,0214.