Poziom ten okazał się jednak istotnym wsparciem i dalsza część piątkowej sesji upłynęła pod dyktando popytu. Podane do publicznej wiadomości informacje nt. inflacji CPI w USA oraz wartości indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan, nie zachwiały optymizmem na warszawskim parkiecie, pomimo że, były gorsze od oczekiwań. FW20M8 ostatecznie zakończyły dzień na 2 730 pkt. +0,33%) tj zaledwie 3 pkt. poniżej dziennego maksimum. Do wygaśnięcia czerwcowej sesji kontraktów pozostał już tylko tydzień. Wydaje się, że kluczowe dla obrazu rynku w nadchodzącym tygodniu będzie zachowanie światowych giełd, w tym ceny ropy, które w dużej mierze będzie uzależnione od licznych danych makro, publikowanych w najbliższych dniach. Niestety pozytywna końcówka tygodnia może być tylko przystankiem przed dalszą przeceną na WGPW. Bez wątpienia "wiedźmy" mogą wywołać spore zamieszanie, dlatego podejmowane decyzje powinny być dokładnie przemyślane.

Ostatnia sesja minionego tygodnia wypadła w dobrych nastrojach. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się biała świeca z widocznym dolnym cieniem, świadczącym o przewadze kupujących. Podaż testowała okolice minimów z środy i czwartku ub. tygodnia. Poziom styczniowego dołka na 2 660 pkt. okazał się na tyle silnym wsparciem, że sprzedający nie zdołali przełamać go. Obecnie bardzo prawdopodobna wydaje się korekta wzrostowa z minimalnym docelowym zasięgiem na 2 775 pkt. Stronie kupującej może być jednak trudno pokonać rejon oporu rozpoczynający się od 2 775 pkt., a kończący się na 2 818 pkt. Pomiędzy tymi poziomami znajduje się luka bessy z 10.06 br., natomiast poziom 2 818 pkt. to opór wynikający dodatkowo ze zniesienia 38,2 proc. fali spadkowej, która rozpoczęła się 14.05. Skumulowanie się kilku oporów utworzyło tzw. strefę zagęszczenia, której pokonanie może być trudne. Niemniej jednak, charakter ewentualnego odbicia, jaki mają szansę przeprowadzić kupujący pokaże ich siłę i determinację. Wskaźniki techniczne nie odnotowały większych zmian. MACD lekko zwolnił, ale dalej opada. Stochastic przebił od dołu swoją średnią, ale nadal znajduje się w strefie wyprzedania, co oznacza, że na sygnał kupna należy jeszcze poczekać. Ciekawie wygląda sytuacja na ADX. Po piątkowej sesji lekko przekroczył on poziom 20 pkt., informując o zakończeniu konsolidacji i rozpoczęciu się trendu spadkowego.