Mamy południe, co widać też na rynku. Zmienność cen jest znikoma.
Spokojnie czekamy na 14:00. To wtedy pojawią się kolejne dane i tym razem
będą już dotyczyć polskiej gospodarki. Poznamy dynamikę płac, czyli
czynnik, który ma aktualnie dominujące znaczenie dla rozgrywających
politykę monetarną. Jako że dane są niezwykle ważne, można przypuszczać,
że rynek w takim odrętwieniu pozostanie przez dłuższy czas i dopiero przed
publikacją zacznie się ruch. M 40-41
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.
