Przed zamknięciem

Aktualizacja: 27.02.2017 11:49 Publikacja: 19.06.2008 17:01

Dziwna to była sesja. O ile na terminowym zaczęliśmy dzień na poziomie

bliskim poprzedniemu zamknięciu, to na kasowym otwarcie dokonało się na

zaskakująco niskim poziomie. Indeks zaczął dzień spadkiem o prawie 2 proc.

przy sporym jak na początek sesji obrocie. Szybko jednak doszło do wzrostu

cen, który skorygował ten dziwny początek. Krótko pomieszaliśmy w okolicy

zamknięcia z dnia poprzedniego, by po chwili znowu skoczyć w górę. Wzrost

cen wspomagany koszami zleceń kupna wyniósł indeks na poziom na tyle

wysoki, by umożliwić mu zanotowanie zwyżki podobnej skali, jak

wcześniejszy spadek. Tym samym w dość krótkim czasie mieliśmy do czynienia

ze wzrostem WIG20 o ponad 3 proc. Takie ruchy nie zdarzają się zbyt

często. Tym bardziej, gdy towarzyszy im całkiem przyzwoita aktywność.

Wydawać by się mogło, że rynek tego dnia jest pod władaniem popytu. Po

krótkiej korekcie można było oczekiwać kontynuacji ruchu. Nic z tego.

Konsolidacja, która powinna być niewielka, przedłużała się.

Co miały oznaczać te zmiany? Czy to atak popytu, który kończy bessę? Cóż,

nie można tego wykluczyć, choć na takie wnioski jest w tej chwili za

wcześnie. Kilka chwil zakupów nie jest w stanie zmienić wielomiesięcznego

trendu. Sytuacja jest tym bardziej podejrzana, że jutro wygasają czerwcowe

serie kontraktów i opcji, a więc takie zabawy mogą być z tym związane. Nie

ma co zgadywać. Na razie do oporów pozostaje wiele miejsca i popyt może

się zabawiać. Jest to zabawa bezkarna. Nie ma sygnałów, by podaż miała

tracić przewagę. Z pewnością jedna sesja takim sygnałem być nie może.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów