Ilość nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych spadła w ostatnim tygodniu o 5 000, do poziomu 381 000. Dane byłe jednak nieco gorsze od oczekiwań rynkowych mówiących o 375 000 nowych podań. Rynek pracy w USA wciąż pozostaje w słabej kondycji.
Indeks wskaźników wyprzedzających wzrósł w maju o 0.1% do poziomu 102.1. Wzrost był nieco wyższy od prognoz i równy wynikowi za poprzedni miesiąc. Z danych można wnioskować, iż gospodarka nie uległa wróżonej przez wielu zapaści, ale do rozkwitu również jest jej daleko.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii sprzedaż detaliczna wzrosła nieoczekiwanie w maju o 3.5%. Był to równocześnie największy wzrost tych danych od 1986 roku. Dane sugerują, iż wydatki konsumentów wcale nie są uległy zapaści pomimo negatywnych nastrojów w gospodarce.
Informacje te nie pozostały bez wpływu na wycenę funta, który zyskał wczoraj na sile względem dolara. Na wykresie pary GBP/USD widoczna jest duża biała świeca, która narusza zarówno poziom oporu na wysokości 1.97 jak też i linię trendu spadkowego. Jeśli funt utrzyma się w ciągu następnych dni nad poziomem 1.97 to podjęty zostanie zapewne atak na poziom 2.0. Przełamanie wsparcia na wysokości 1.966 zaowocuje powrotem do spadków.
Sylwester Majewski