Jesteśmy jeszcze niżej. Kontrakty są coraz bliżej poziomu minimum
przeceny, ale indeks ma relatywnie więcej miejsca. Ta różnica wynika
naturalnie z pamiętnego niskiego otwarcia w czwartek. Nie zmienia to
faktu, że od szczytu dnia stracimy już prawie 2 proc. Zmiana spora, choć
jeszcze nie wyjątkowa. Spadek może więc jeszcze potrwać. U 54-55