Kontrakty w Stanach przestały rosnąć i odrabiać straty po wczorajszej
przecenie. Teraz lekko spadają. Nie zmienia to faktu, że na chwilę obecną
zapowiada się tam pozytywny początek regularnej sesji. U nas wzrost cen
został wyhamowany 1 proc. nad wczorajszym zamknięciem. Nieźle, jak na
pesymistyczny początek dnia. Kto wie, może jeszcze wyjdziemy nad 2500