TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Słowa szefa Fed wsparły dolara Na początku dzisiejszej sesji rynek złotego znalazł się w bardzo istotnym punkcie. Kurs USD/PLN doszedł do istotnego oporu 2,7000, który od ponad tygodnia hamuje jego wzrosty. W pobliżu istotnej bariery 3,6000-3,6100 znajduje się również para EUR/PLN. Jeśli poziomy te zostaną trwale pokonane, osłabienie polskiej waluty może przybrać na sile.

Aktualizacja: 27.02.2017 05:54 Publikacja: 21.10.2008 11:10

Notowania złotego doszły do wspomnianych ograniczeń za sprawą umocnienia dolara na światowych rynkach. Inwestorzy wycofują swe środki z walut rynków wschodzących i lokują je w amerykańską walutę. Złotemu również nie służy wciąż kiepska atmosfera panująca wokół państw naszego regionu. Choć stan rodzimej gospodarki jest o wiele lepszy niż gospodarki węgierskiej, czy też ukraińskiej, to jednak inwestorzy zagraniczni często wrzucają Polskę i te państwa do jednego koszyka. Wobec tego, gdy na Ukrainie i Węgrzech dzieje się źle, wycofują oni swe środki również z naszego kraju.

Najbliższe perspektywy naszej gospodarki wciąż postrzegane są dość optymistycznie. W opinii członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara, dynamika wzrostu PKB w Polsce przez najbliższy rok nie spadnie poniżej poziomu 4%. Jego zdaniem rozwój naszego kraju napędzany będzie przez wciąż wysoką konsumpcję.

Podczas dzisiejszej sesji z Polski zostanie przedstawiona inflacja bazowa. Prognozy odnośnie wartości tego wskaźnika, liczonego nową metodą, są nieco wyższe od poprzedniego odczytu. Oczekuje się, że w minionym miesiącu osiągnął on poziom 2,8% r/r, natomiast w sierpniu wyniósł on 2,7%. Wzrost inflacji bazowej będzie argumentem przeciwko ewentualnym cięciom kosztu pieniądza w Polsce. Publikacja tych danych będzie miała jednak prawdopodobnie ograniczony wpływ na notowania złotego. Dla inwestorów wciąż kluczowe są wydarzenia na rynkach światowych i to one decydują o zmianach wartości rodzimej waluty.

Dzisiejsza sesja to kontynuacja zapoczątkowanego wczoraj ruchu spadkowego pary EUR/USD. Umocnienie dolara wsparły słowa Bena Bernanke - szefa Fed. W wystąpieniu przed Komisją Budżetową Izby Reprezentantów powiedział on, że słabe perspektywy amerykańskiej gospodarki oraz oczekiwane spowolnienie, to odpowiednie argumenty za wprowadzeniem nowego fiskalnego pakietu stymulacyjnego. Zdaniem Bernanke powinien on być rozwiązaniem mającym ułatwić otrzymywanie kredytów, co tym samym wsparłoby konsumpcję i gospodarkę jednocześnie. Pomysł impulsu wspierającego gospodarkę zyskał również poparcie polityczne, co dodatkowo zwiększa jego wagę, gdyż jego uchwalenie powinno być prostsze niż wcześniejsze wsparcie dla banków, czyli tzw. "Plan Paulsona". Co prawda kongresmeni bardziej od wsparcia kredytowego, woleliby się skoncentrować na działaniach socjalnych i infrastrukturalnych, jednak zarówno rynek kapitałowy, jak i walutowy pozytywnie zareagowały na pomysł wsparcia gospodarki. Wśród inwestorów panuje obecnie przekonanie, że dobrze skrojony pakiet stymulacyjny jest w stanie pomóc gospodarce wyjść z recesji szybciej, niż gdyby działania te nie były prowadzone. W pamięci wciąż pozostaje pakiet z początku roku, kiedy to administracja USA wprowadziła ulgi podatkowe, dzięki którym PKB Stanów Zjednoczonych znacznie wzrosło.

Dzisiaj para EUR/USD odnotowała spadek do poziomu 1,3236, ostatnio obserwowanego w marcu 2007 roku. Jest to jednocześnie nowy tegoroczny dołek. Jako przyczynę tego ruchu podaje się wzmożony popyt na dolary, ze względu na rozliczające się dzisiaj obligacje CDS upadłego banku Lehman Brothers.

W tej chwili notowania eurodolara znajdują się w przełomowym punkcie. Trwałe przełamanie ostatnich dołków i spadek poniżej poziomu 1,3200 otwiera dolarowi drogę do umocnienia względem euro nawet poniżej poziomu 1,3000. Jednak równie prawdopodobne jest odreagowanie silnej aprecjacji amerykańskiej waluty w ostatnich dniach, tym bardziej że silnie broni się ostatni dołek na poziomie 1,3250. Istotny może być moment otwarcia rynku w Stanach Zjednoczonych, amerykańscy gracze mogą bowiem wskazać kierunek EUR/USD na najbliższe dni.

Sporządził:

Tomasz Regulski

Mikołaj Kusiakowski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów