Okazało się, że przy tym poziomie strona podażowa przejęła inicjatywę, która doprowadziła do ustanowienia dziennego minimum na 1 588 pkt. Po południu jednak nastroje na warszawskim parkiecie znowu uległy poprawie i już do końca sesji to kupujący dyktowali warunki. Na około godzinę przed końcem handlu, ustanowione zostało dzienne maksimum (1 660 pkt; +4,4%), a ostatecznie grudniowe kontrakty zakończyły wtorkową sesję 3,4% wzrostem (1 644 pkt). Gigantyczne wzrosty na giełdach w Stanach Zjednoczonych (DJIA +10,9%; S&P500 +10,8%; Nasdaq_Co +9,5%) z pewnością podczas dzisiejszej sesji będą premiowały stronę popytową.

Wtorkowa sesja była kontynuacją dobrych nastrojów trwających na rynku już od piątku. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się biała świeca z niewielkim korpusem. Aktualnie strona kupująca będzie musiała zmierzyć się z pierwszym oporem zlokalizowanym na 1 655 pkt, wyznaczonym przez połowę czwartkowego korpusu. Kupujący mają szansę na wyprowadzenie korekty, po której zasięgu i charakterze poznamy intencje długiej strony rynku. Strona popytu ma na swoim koncie argument w postaci białego korpusu z poniedziałku, który aktualnie będzie stanowił strefę wsparcia. Miejscem, którego przekroczenie powinno już niepokoić kupujących jest połowa tego korpusu, wypadająca na 1 554 pkt. Pozytywny obraz rynku w perspektywie krótkoterminowej zostanie załamany, jeśli podaż przełamie w cenach zamknięcia to wsparcie. Po wczorajszej sesji Stochastic wygenerował sygnał kupna, co może sugerować ruch kursów w okolice 1 900 pkt, gdzie znajduje się 38,2 proc zniesienia fali spadkowej zapoczątkowanej we wrześniu. Na uwagę zasługuje zachowanie MACD, który po wczorajszej sesji przestał opadać i zwrócił się już ku swojej średniej. Linie kierunkowe +DI i -DI przybliżają się do siebie na korzyść strony popytu, ale obecne poziomy ADX (jako trend) nadal sprzyjają stronie sprzedającej.