Nie udało się podaży sprowadzić cen pod poziom wsparcia na 2840 pkt. Ba, nie udało się nawet sprowadzić ich pod poziom piątkowego minimum. Wygląda na to, że dziś mieliśmy do czynienia z niewielką i spokojną korektą. Na wiele więcej nie można było liczyć. Niski obrót i spadek LOP (choć tu już w grę wchodzi rolowanie pozycji) nie wskazywały na to, by było to coś poważniejszego. Ten tydzień zapowiada się ciekawie pod względem publikacji danych makro. Zabawa zacznie się już jutro.