Od początku grudnia miała rozpocząć się implementacja przyjętych postanowień. Dziś oba terminy wydają się wysoce wątpliwe, a wręcz niemożliwe do utrzymania. Niemoc przywódców przejawiająca się m.in. przez brak porozumienia co do roli ECB w walce z kryzysem, czy też emisji euroobligacji (dyskusje na te tematy będą kluczowym punktem spotkania ministrów finansów Eurolandu 29 listopada) mocno ciążą eurodolarowi oraz sprzyjają wyprzedażom długu - już nie tylko państw peryferyjnych Eurolandu. Dodatkowo sile europejskiej waluty nie sprzyjają kolejne dane makro ewidentnie wskazujące na groźbę recesji w gospodarkach Eurolandu.
W miesiąc niemal podwoił się koszt emisji półrocznych włoskich papierów skarbowych. Na poprzednim przetargu średnia rentowność ukształtowała się na poziomie 3,53 proc., natomiast na dzisiejszym wystrzeliła do 6,5 proc. Należy jednak podkreślić, że już tamten przetarg uznano za nieudany. W pierwszym półroczu tego roku, czyli zanim doszło do eskalacji kryzysu zadłużeniowego we Włoszech, średnia dochodowość na aukcjach analogicznych papierów wynosiła niespełna 1,5 proc. Wyniki aukcji przyczyniły się do spadków eurodolara, który obniżał się w okolice 1,3260. Należy oczekiwać dalszych testów dołka z końca września (1,3140), czemu będzie sprzyjać napięta sytuacja na rynku długu. W Rzymie kolejne aukcje odbędą się już na początku przyszłego tygodnia (w poniedziałek i wtorek o 11:00), a w ich ramach mają zostać uplasowane na rynku obligacje i bony o łącznej wartości sięgającej 8,75 mld euro. Tak więc podczas trzech kolejnych dni sesyjnych emitowane są instrumenty dłużne o wartości 18,75 mld euro, co stanowi ponad 8 proc. łącznej kwoty zakładanej w planach emisji na 2011 rok. Dodatkowo, w poniedziałek odbędą się także przetargi w Brukseli i Paryżu. Tymczasem przez cały tydzień, mimo skupu długu państw PIIGS na rynku wtórnym prowadzonego przez ECB (w ubiegłym tygodniu pozyskano papiery za blisko 8 mld euro, od początku sierpnia za łącznie 122,8 mld euro) krzywa rentowności włoskiego długu, nie tylko wyraźnie się podniosła, ale również przybiera odwrócony kształt.
Wczoraj na rynku walutowym interweniował NBP, dziś pojawiły się spekulacje, że na rynku długu skupował papiery BGK. Rentowności rodzimych dziesięciolatek przekroczyły w środę poziom 6 proc. Dziś, około południa wynosiły nawet 6,2 proc., a kończyły tydzień na poziomie 6,1 proc. Decyzja agencji Moody's o obniżeniu ratingu długu Węgier nie sprzyja ani polskiej walucie, ani sytuacji na rynku instrumentów dłużnych. Kurs EUR/PLN wzrastał i zbliżył się do kluczowej bariery usytuowanej w okolicach 4,53. Trwałe przebicie tego oporu powiązanego z wrześniowymi maksimami będzie katalizatorem dalszych wzrostów. Z kolei kurs USD/PLN przebijał analogicznie wyznaczony opór i zwyżkował ponad poziom 3,40. Dynamika sprzedaży detalicznej w październiku utrzymała dwucyfrową dynamikę (w ujęciu rok do roku) i wyniosła 11,2 proc. Z kolei stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 11,8 proc. - po raz kolejny pozytywne wieści ze sfery realnej nie przełożyły się na umocnienie złotego.
Sporządził: Bartosz Sawicki
Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.