Wiadomość została przyjęta przez media niemal entuzjastycznie, choć rynki niespecjalnie się tym przejęły. Wartość euro była stabilna względem dolara, a wyceny akcji się nie zmieniały.
Po południu na rynkach pojawiło się nieco więcej zwątpienia. Było ono reakcją (a nie przyczyną) na osłabienie euro względem dolara. Pojawiło się nowe tegoroczne minimum na tej parze. Ruch na rynku walutowym wywołał pewną konsternację, bo nic go nie zapowiadało. Szybko media doszły do wniosku, że ta zmiana to przejaw obaw o wynik aukcji długoterminowego długu Włoch, jaka zaplanowana jest na dziś.
O powody tego osłabienia nie ma się co kłócić. To jest sprawa drugorzędna. W tym wypadku ma to szczególnie małe znaczenie, gdyż przy niskiej aktywności, jaka panuje w ostatnim czasie na całym światowym rynku finansowym, poszukiwanie jednego dominującego czynnika przypomina poszukiwanie igły w stogu siana. W efekcie pojawiają się kwiatki w postaci twierdzeń, że wzrost indeksu S&P500 o 0,01 proc. to pozytywna reakcja na znacząco wyższą od prognoz wartość wskaźnika zaufania amerykańskich konsumentów. Taka opinia padła po wtorkowej sesji w USA. Jeśli ktoś ma ambicje tłumaczenia zmian o każdą setną część procentu, to niestety jest skazany na porażkę.
Tłumaczenie zmian cen, które pojawiają się przy niskiej aktywności, racjonalnymi czynnikami jest tym bardziej niedorzeczne. Przy niskim obrocie ceny są „odsłonięte". Nawet niewielka ilość przypadkowego kapitału jest w stanie wpłynąć na rynek. Tłumaczenie czynnikami makroekonomicznymi ruchu wynikającego choćby z decyzji pojedynczego podmiotu, który akurat postanowił zmienić coś w swoim portfelu, nie ma sensu.
Z taką sytuacją właśnie mamy do czynienia teraz. Zmiany cen są niewielkie, a obrót jest zdecydowanie poniżej średniej. W takich warunkach, gdy jeszcze brak jest ważnych informacji, przyjmujemy, że wahania cen są mało istotne. Media mogą się pochylać nad tym, co świat generuje, ale trader nie musi. Tu nie ma presji na to, by zapełnić sobie czymś głowę. Czekamy zatem na ruch, który będzie znaczący i poparty obrotem.