Czy jesteśmy skazani na brak reform?

Za poważny błąd rządu uznać należy to, że w chwilę po ogłoszeniu przez premiera w exposé planów zmian w systemie emerytalnym nie rozpoczęła się profesjonalna kampania informacyjna

Aktualizacja: 18.02.2017 01:27 Publikacja: 04.04.2012 06:00

Marcin Peterlik, IBnGR, fot. M. Pstrągowska

Marcin Peterlik, IBnGR, fot. M. Pstrągowska

Foto: Fotorzepa/Małgorzata Pstrągowska

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z dość oczywistego faktu, że bez prowadzenia ciągłych reform rozwój gospodarczy w długim okresie nie jest możliwy. Fakt ten nabiera szczególnego znaczenia w dzisiejszych czasach, kiedy zmiany na świecie postępują znacznie szybciej niż kiedyś. Koniecznością staje się ciągłe dostosowywanie się do zmian w otoczeniu i do nowych zjawisk.

Potrzeba reform dotyczy wszystkich – tak pojedynczych przedsiębiorstw, jak i całych krajów. W Polsce czynnikiem dodatkowo wzmacniającym konieczność reformowania gospodarki, jest niedokończony proces transformacji – wciąż mamy bowiem w naszym kraju do czynienia z reliktami poprzedniego?systemu, chociażby w postaci przedsiębiorstw państwowych czy przestarzałych rozwiązań instytucjonalnych w wielu dziedzinach życia gospodarczego.

Realizacja dużych reform gospodarczych nie jest zadaniem prostym, gdyż z reguły wiąże się z niedogodnościami dla wielu grup społecznych, a to oczywiście budzi sprzeciw. Warunkiem skutecznego przeprowadzenia trudnych reform jest więc uzyskanie szerokiego poparcia społecznego, co w sposób szczególny i wyjątkowy uwidoczniło się chociażby przy realizacji terapii szokowej przez Leszka Balcerowicza. Społeczna zgoda na trudne reformy wynikająca z przekonania o ich konieczności była jednym z czynników, który sprawił, że operacja gwałtownego przekształcenia gospodarki socjalistycznej w rynkową zakończyła się sukcesem. Innym doskonałym przykładem jest pakt społeczny, jaki w 1987 r. zawarto w Irlandii, dzięki czemu z pogrążonej w kryzysie gospodarki udało się stworzyć europejskiego tygrysa wzrostu, który przez wiele lat stawiany był za przykład sukcesu gospodarczego.

Obecnie w Polsce trwa dyskusja nad reformą systemu emerytalnego i choć nie jest to tak wielka reforma systemowa jak przykłady wspomniane powyżej, to ze względu na fakt, że dotyczy wszystkich Polaków, budzi ogromne emocje. Widać już, że przeprowadzenie reformy emerytalnej nie będzie proste, a pierwotne założenia, wbrew pozorom, wcale nie bardzo radykalne, zostały złagodzone. W naszym kraju nie bowiem obecnie atmosfery sprzyjającej reformom.

Na przeszkodzie stoi przede wszystkim bardzo silne spolaryzowanie społeczeństwa wokół dwóch największych partii. Po wielu latach walki politycznej nie ma w zasadzie mowy o jakiejkolwiek współpracy ponad politycznymi podziałami, a co więcej, istotne społecznie problemy wykorzystywane są do bieżącej walki politycznej. Niebagatelną rolę w tej walce odgrywają wciąż bardzo silne związki zawodowe. O pakcie społecznym na wzór irlandzki możemy więc co najwyżej pomarzyć.

Wydaje się więc, że w tej sytuacji warunkiem niezbędnym dla skutecznego i całościowego przeprowadzenia reformy emerytalnej (a w przyszłości być może także innych trudnych reform) jest rzeczywiste przekonanie społeczeństwa o jej konieczności. Przeprowadzenie szerokiej i skutecznej kampanii informacyjnej z prawdziwego zdarzenia, z wykorzystaniem narzędzi stosowanych chociażby w marketingu, jest jedynym sposobem przekonania ludzi o słuszności planowanych zmian. Pozwoliłoby to wypracować (oczywiście w proporcjonalnie mniejszej skali) podobny kapitał zaufania, jakim dysponował Balcerowicz w chwili rozpoczęcia transformacji. Wzrost poparcia społecznego dla reformy systemu emerytalnego z pewnością poskutkowałby także wzrostem poparcia politycznego, gdyż jak wiadomo politycy wolą z reguły płynąć z nurtem nastrojów społecznych niż pod prąd. Obawiam się, że bez tego typu działań będziemy teraz i w przyszłości skazani na brak reform, a jeśli już uda się jakieś przeprowadzić, to w będą to reformy szczątkowe, wynikające z politycznych kompromisów, których pozytywne efekty będą znacznie mniejsze od pożądanych. Stąd za poważny błąd rządu uznać należy to, że w chwilę po ogłoszeniu przez premiera w expose planów zmian w systemie emerytalnym nie rozpoczęła się profesjonalna, przygotowana wcześniej kampania informacyjna.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów