Trudno taki sygnał nazwać przekonującym. Także na wczorajszej sesji rynek niespecjalnie przejawiał chęć do ruchu w którąś ze stron. Faktem było to, że wtorkowe minimum zostało pokonane, a więc sygnał zyskał małe potwierdzenie.

Statystyka sesji wskazuje na to, że uczestnicy rynku mają problem ze znalezieniem przesłanek do jednorodnego kierunku zmian. Stąd mamy równowagę sił, co przekłada się na niską aktywność oraz wąski przedział wahań cen. W sumie w sam raz na nastawienie neutralne. Wprawdzie z punktu widzenia średniego terminu zmiana nastawienia może okazać się przedwczesna, ale jednak sygnał jest sygnałem. Cała zwyżka od 21 grudnia została zanegowana. Tego nie można było zignorować. Nie przesądza to jednak tego, czy trend definitywnie się zakończył. On się na razie zatrzymał. Jest całkiem możliwe, że wkrótce tendencja zostanie wznowiona.

W trakcie sesji pojawiła się informacja o obniżeniu przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych o 25 pkt bazowych. Ta obniżka nie była zaskoczeniem. Rynek był na nią przygotowany. Jest także przygotowany na kolejną, choć nie ma zgody wśród analityków, czy nastąpi ona już w lutym, czy też rada skłonna będzie poczekać do marca. Trwający cykl łagodzenia polityki pieniężnej jest czynnikiem, który wspiera wyceny akcji w średnim terminie.