Jeszcze w czasie prologu ceny powróciły na poziom zamknięcia notowań piątkowych. Z chwilą rozpoczęcia notowań na rynku akcji nastroje ponownie się poprawiły. Tym razem skutecznie, gdyż do końca dnia rynek już do dołka sesji nie powrócił.

Przed 10 ceny osiągnęły maksimum dnia na poziomie 2462 pkt. Później ceny przestały rosnąć. O 10 pojawiła się informacja o dynamice sprzedaży detalicznej oraz o wysokości stopy bezrobocia w Polsce. Stopa bezrobocia wyniosła 14,2 proc., a więc tyle, ile oczekiwano. Dynamika sprzedaży miała być dodatnia i wynieść ok. 1 proc. Faktycznie była dodatnia, ale zwyżka wyniosła 3 proc. To zbyt mała różnica, by rynek mógł uznać, że jest zaskoczony. Stąd panujący po publikacji bezruch. Konsolidacja potrwała jeszcze kilka godzin, ale po 13 ponownie pojawił się popyt. Doszło do wybicia w górę i wyznaczenia nowego szczytu sesji. Po 15 opublikowano pierwsze sondaże dotyczące wyniku wyborów we Włoszech, które wskazały na wygraną Partii Demokratycznej. Informacja nie wpłynęła na notowania w Europie, choć we Włoszech indeks zyskiwał ponad 3 proc.

Sesję zakończyliśmy dynamicznym spadkiem, który można uznać za „sprzedaż faktów". Dobre nastroje sprzed południa prawdopodobnie były „kupowaniem plotek". Faktem jest, że wczorajsza sesja niewiele zmieniła w technicznym obrazie rynku. Opór na 2507 pkt nie został pokonany.