Notowania amerykańskiej ropy naftowej wczoraj zanotowały drugą z rzędu wyraźnie wzrostową sesję. Cena surowca gatunku WTI dotarła w środę do technicznego oporu na poziomie 50 USD za baryłkę. Tej ważnej psychologicznej bariery nie udało się jednak pokonać i dzisiaj notowania ropy naftowej delikatnie spadają.
Odreagowanie wzrostowe, jakie obserwujemy na rynku ropy naftowej w bieżącym tygodniu, jest dynamiczne, ale można mieć wątpliwości co do tego, czy będzie ono trwałe, ponieważ dane fundamentalne można uznać raczej za mieszane. Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 4,1 mln baryłek – jednak jednocześnie zapasy benzyny wzrosły o 1,4 mln baryłek, co świadczy o tym, że spory spadek zapasów ropy naftowej wynikał w dużej mierze ze zwiększonej aktywności amerykańskich rafinerii.
Mieszane informacje napływają także z Bliskiego Wschodu. Chociaż produkcja ropy naftowej w Iranie ma szanse nadal rosnąć, to zmniejsza się dynamika wzrostu wydobycia i eksportu tego surowca w Iraku. W czerwcu eksport ropy naftowej z Iraku wynosi póki co średnio 3,14 mln baryłek dziennie, co jest spadkiem o 60 tys. baryłek dziennie w porównaniu z majem i jest to już drugi z rzędu miesięczny spadek eksportu. Władze Iraku zaznaczają, że wspomniane zmniejszenie eksportu ma związek właśnie m.in. z konkurencją ze strony Iranu. To może sugerować presję na spadek cen ropy naftowej w najbliższych miesiącach.
Tymczasem w krótkoterminowej perspektywie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest zniżka cen ropy naftowej. Ważny opór na poziomi 50 USD za baryłkę będzie ciężki do pokonania bez dodatkowych informacji. Pomocą dla kupujących byłby ewentualny strajk w Norwegii (gdyby do niego doszło w sobotę), z kolei niepewność dotycząca Brexitu sprzyja sprzedającym.
Delikatna przecena miedzi po wcześniejszych wzrostach.
Ostatnie tygodnie na rynku miedzi upływały pod znakiem przewagi kupujących. W pewnym stopniu wynikało to z dotarcia notowań tego surowca w USA do ważnych długoterminowych wsparć, co sprzyjało odreagowaniu wzrostowemu. Nawet wynik głosowania ws. Brexitu nie zatrzymał na długo wzrostowego ruchu, aczkolwiek chwilowo doprowadził do podwyższonej zmienności.