Pozostawały najdroższe od kilku lat, a inwestorzy czekali na informacje po posiedzeniu FOMC. Najciekawsze będą nowe projekcje stóp procentowych. W horyzoncie najbliższych 18 miesięcy rynek spodziewa się czterech obniżek, a prawdopodobieństwo lipcowej wynosiło w środę 80 proc. Inflacja za oceanem była w maju niższa, niż oczekiwano, a rynek pracy wyraźnie stracił prędkość. Globalne nastroje nadal pozostają pod wpływem nierozwiązanego konfliktu na linii Waszyngton–Pekin. Na koniec czerwca zaplanowano spotkanie prezydentów USA i Chin. Ten pierwszy zapowiedział, że jeśli do spotkania nie dojdzie, nałoży cła na kolejne chińskie towary warte 300 mld dolarów. Groźba oraz wysokie ryzyko przerw w łańcuchach dostaw i wojna cyfrowa rodzą obawy o światowy wzrost gospodarczy i wspierają apetyt na bezpieczne aktywa. W czwartek największym zainteresowaniem krajowych inwestorów cieszyły się obligacje zmiennokuponowe o najkrótszych terminach zapadalności. Popyt na te papiery nie słabnie, mimo że obligacje serii WZ0121 oferują oprocentowanie na poziomie zaledwie sześciomiesięcznej stawki WIBOR pomniejszonej o 26 pkt baz. Podaż obligacji ze strony Ministerstwa Finansów pozostaje limitowana, a podsumowanie I półrocza w sektorze bankowym już za kilkanaście dni. ¶
Andrzej Bebłociński diler, PKO BP