Pogarszające się dane o aktywności w tym sektorze zdają się wskazywać na spadek inwestycji czy zatrudnienia, co może przełożyć się na pogorszenie nastrojów wśród zatrudnionych, czyli również i konsumentów. Dodatkowo w światowej gospodarce również obserwujemy pogłębiające się spowolnienie wraz ze spadkiem dynamiki chińskiego eksportu do najniższego poziomu od siedmiu miesięcy.

W takich warunkach zasadnym może być zastanowienie się, czy za dwa tygodnie Fed może podjąć decyzję o trzeciej już obniżce stóp procentowych, choć według ostatnich projekcji makroekonomicznych dalszego cięcia mieliśmy już nie zobaczyć. Niemniej jednak rynek oczekuje z 75-proc. prawdopodobieństwem, że główna stopa Fedu spadnie z 1,75–2,00 do 1,50–1,75 proc. Jeszcze miesiąc temu szanse na taki ruch wynosiły 33 proc.

Publikowane w tym tygodniu dane z amerykańskiej gospodarki mogą przynieść kolejne wskazówki odnośnie do działań Fedu. Dwa kluczowe odczyty to sprzedaż detaliczna oraz produkcja przemysłowa. Wiele wskazuje na to, że mogą one rozczarować. Jeśli tak by się stało, to dolar amerykański po dwóch tygodniach przeceny w październiku mógłby ją kontynuować, a Fed musiałby zrezygnować z tego, co pojawiło się w ostatnich projekcjach makroekonomicznych, i po raz kolejny ciąć stopy procentowe, tylko już tym razem nie „na wszelki wypadek".