A amerykańskie władze nie mają uchwalonej nowej ustawy finansującej prace rządu. Demokraci, którzy chcieli szybko uporać się z tym problemem, natrafili na sprzeciw senatorów z Partii Republikańskiej. Bez ich poparcia nie uda się przegłosować tych dwóch kluczowych kwestii. USA ryzykują obecnie nie tylko zawieszeniem prac rządu, ale również potencjalnym bankructwem! Oczywiście do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Od 1960 r. limit zadłużenia w USA był podwyższany lub zawieszany 78 razy! Ostatnio dwa lata temu, jednak termin zawieszenia minął w sierpniu. Samo ściąganie podatków to za mało, aby finansować ogromne wydatki sektora publicznego. Oprócz samego limitu zadłużenia potrzebna jest też ustawa finansująca, którą republikanie również blokują. Bez tego pracownicy budżetowi nie dostaną pensji, bezrobotni i weterani wojenni zasiłków, nie będzie działać bezpłatna służba zdrowia. Generalnie konsumpcja może stanąć w miejscu, a istnieje ryzyko, że po okresie 15 października – 4 listopada może dojść do problemów z regulowaniem zadłużenia przez rząd. Ostatnie zawieszenie prac rządu trwało 35 dni i rozpoczęło się 21 grudnia 2018 r., za rządów Donalda Trumpa. Koszt ówczesnego zawieszenia prac rządu oceniany jest na 11 mld dol.! To oczywiście bardzo zła wiadomość dla Wall Street, które nie może znaleźć kierunku w ostatnich tygodniach, choć z pewnością najwięcej zapłacą za to zwykli obywatele. ¶