W grudniu 2002 r. ówczesny dyrektor warszawskiego oddziału Domu Maklerskiego Penetrator (teraz Trigon), Rafał Rudzki, napisał artykuł „Systemy transakcyjne oparte na zmienności", w którym zaprezentował i przetestował na rynku kontraktów terminowych na WIG20 dwa bardzo ciekawe systemy inwestycyjne bazujące na wskaźniku ATR (średni prawdziwy zakres zmiany, od ang. average true range).
Pierwszy był oryginalną strategią zbudowaną przez twórcę ATR Wellesa Wildera, a drugi jego krótkoterminową modyfikacją zaproponowaną przez Rafała Rudzkiego. Obydwa systemy mają bardzo proste konstrukcje, a ich testy na rodzimym rynku dla okresu 1998–2002 dawały bardzo obiecujące rezultaty. Do dziś wielu fanów automatycznych strategii inwestycyjnych stosuje kryteria zajmowania pozycji bazujące na wskaźniku ATR, a konkretnie na wybiciu z progu zmienności. Postanowiłem więc sprawdzić, jak takie systemy radziłyby sobie przez ostatnie 12 lat na rynku kontraktów terminowych na WIG20. W tym artykule zajmę się systemem Wellesa Wildera, a za tydzień wersją Rafała Rudzkiego.
Nietypowa zmiana
Welles Wilder znany jest inwestorom giełdowym jako twórca wielu przydatnych narzędzi analizy technicznej – RSI, krzywe paraboliczne i ATR. Oprócz konstruowania samych indykatorów Wilder proponował również strategie, które można na ich bazie budować. Jedną z nich był system wybicia z progu zmienności, mierzonej wskaźnikiem ATR. Zakładał on ciągłą obecność na rynku, a pozycje były odwracane według następujących reguł:
– otwórz pozycję długą, jeśli cena zamknięcia dzisiejszej sesji przekroczy sumę najniższej ceny z poprzednich siedmiu sesji i trzykrotności wskaźnika ATR dla siedmiu poprzednich sesji;
– otwórz pozycję krótką, jeśli cena zamknięcia dzisiejszej sesji spadnie poniżej różnicy najwyższej ceny z poprzednich siedmiu sesji i trzykrotności wskaźnika ATR dla siedmiu poprzednich sesji.