Testujemy system wybicia z progu zmienności Wildera

Prosty system zawierający dwie reguły odwracania pozycji bazujące na wskaźniku ATR daje bardzo obiecujące rezultaty. Stosowawszy go na rynku kontraktów na WIG20, można było nieźle zarobić.

Aktualizacja: 20.06.2013 16:30 Publikacja: 20.06.2013 14:00

Testujemy system wybicia z progu zmienności Wildera

Foto: GG Parkiet

W grudniu 2002 r. ówczesny dyrektor warszawskiego oddziału Domu Maklerskiego Penetrator (teraz Trigon), Rafał Rudzki, napisał artykuł „Systemy transakcyjne oparte na zmienności", w którym zaprezentował i przetestował na rynku kontraktów terminowych na WIG20 dwa bardzo ciekawe systemy inwestycyjne bazujące na wskaźniku ATR (średni prawdziwy zakres zmiany, od ang. average true range).

Pierwszy był oryginalną strategią zbudowaną przez twórcę ATR Wellesa Wildera, a drugi jego krótkoterminową modyfikacją zaproponowaną przez Rafała Rudzkiego. Obydwa systemy mają bardzo proste konstrukcje, a ich testy na rodzimym rynku dla okresu 1998–2002 dawały bardzo obiecujące rezultaty. Do dziś wielu fanów automatycznych strategii inwestycyjnych stosuje kryteria zajmowania pozycji bazujące na wskaźniku ATR, a konkretnie na wybiciu z progu zmienności. Postanowiłem więc sprawdzić, jak takie systemy radziłyby sobie przez ostatnie 12 lat na rynku kontraktów terminowych na WIG20. W tym artykule zajmę się systemem Wellesa Wildera, a za tydzień wersją Rafała Rudzkiego.

Nietypowa zmiana

Welles Wilder znany jest inwestorom giełdowym jako twórca wielu przydatnych narzędzi analizy technicznej – RSI, krzywe paraboliczne i ATR. Oprócz konstruowania samych indykatorów Wilder proponował również strategie, które można na ich bazie budować. Jedną z nich był system wybicia z progu zmienności, mierzonej wskaźnikiem ATR. Zakładał on ciągłą obecność na rynku, a pozycje były odwracane według następujących reguł:

– otwórz pozycję długą, jeśli cena zamknięcia dzisiejszej sesji przekroczy sumę najniższej ceny z poprzednich siedmiu sesji i trzykrotności wskaźnika ATR dla siedmiu poprzednich sesji;

– otwórz pozycję krótką, jeśli cena zamknięcia dzisiejszej sesji spadnie poniżej różnicy najwyższej ceny z poprzednich siedmiu sesji i trzykrotności wskaźnika ATR dla siedmiu poprzednich sesji.

Stosując te reguły w praktyce, wychodzimy z założenia, że ruch ceny większy niż zakres krótkoterminowej zmienności stanowi sygnał początku silniejszego trendu. System nie posiada ani zleceń stop loss, ani take profit. Potencjalna strata i zysk zależą tylko i wyłącznie od aktualnej zmienności.

Zapisałem te proste reguły w module testującym programu MetaStock i sprawdziłem, jak system ten radziłby sobie na okresie próby – od początku 2000 r. do końca 2010 r. Wyniki są obiecujące. Łączny zysk po dziesięciu latach wyniósł 1036 pkt, ale co najważniejsze: system tylko raz, na początku 2000 r., generował stratę. Imponująca jest też trafność na poziomie 45 proc., która oznacza, że ATR daje wiarygodne sygnały. Mankamentem strategii jest natomiast bardzo poszarpana linia kapitału (liczne dotkliwe obsunięcia kapitału) oraz bardzo powolny przyrost wartości portfela.

Nie chcąc bardzo modyfikować strategii Wildera przez dokładanie zleceń stop loss i take profit, postanowiłem dać jej szansę i przetestować ją raz jeszcze, ale dla różnych wariantów ATR oraz mnożnika. W ciągu dziesięciu lat rynek rodzimych kontraktów się zmienił, więc dzięki zmianie parametrów systemu możemy uzyskać wersję lepiej dostosowaną do aktualnych realiów.

Piękno tkwi w prostocie

Długość okresu brana pod uwagę przy kalkulacji ATR optymalizowana była w przedziale od 2 do 50 sesji, z krokiem co 2 sesje. Mnożnik odpowiadający za położenie progu zmienności testowany był w wariantach od 0,2 do 4 z krokiem co 0,2. Cenę (minimum lub maksimum z siedmiu sesji), od której odkładana jest wielkość mnożonego ATR, pozostawiłem bez zmian.

Jak pokazują wyniki testów (patrz Tabela 1), najlepsze rezultaty dają systemy z wyższym mnożnikiem (ponad 3,2) i dłuższym okresem kalkulacji ATR (nawet 48 sesji). Największy zysk – 3886 pkt, wypracował system bazujący na 10-sesyjnej zmienności i mnożniku 4. W ciągu dziesięciu lat dał on tylko 16 sygnałów, z czego osiem było zyskownych. Linia kapitału jest bardziej gładka niż w oryginalnej wersji Wildera, ale całkowity zysk został wypracowany w dwóch okresach: 2000–2002 oraz 2007–2010. Długi okres przestoju, choć nie przyniósł gwałtownych obsunięć kapitału, przypadł akurat na hossę w latach 2003–2006, co sugeruje, że system bazujący na zmienności lepiej radzi sobie na rynku niedźwiedzia.

Mimo długiego okresu bez zysku w systemie wybicia z progu zmienności widać potencjał do zarabiania. Postanowiłem więc sprawdzić jego skuteczność (wersji dla ATR (10) i mnożnika równego 4) na okresie prognozy (czyli nieoptymalizowanym) – od początku 2010 r. do zamknięcia sesji 14 czerwca tego roku.

Gdybyśmy zaczęli grać na rynku trzy i pół roku temu, zarobilibyśmy 629 pkt. System wygenerował zaledwie 5 sygnałów, z czego trzy były zyskowne. Dwa z nich miały bardzo imponujący timing – system dał sygnał otwarcia pozycji krótkiej w lipcu 2011 r., chwilę przed pamiętnym załamaniem rynku spowodowanym problemami w greckiej gospodarce, oraz sygnał zajęcia pozycji długiej w czerwcu 2012 r., czyli na początku trwającego do dziś trendu wzrostowego. Pięć transakcji w ciągu niecałych czterech lat to oczywiście za mało, by precyzyjnie ocenić skuteczność systemu. Trzeba jednak przyznać, że jak na prostą strategię złożoną tylko z dwóch reguł odwracania pozycji wyniki są bardzo obiecujące. Niewykluczone, że wprowadzenie metody zarządzania wielkością pozycji pozwoliłoby zwiększyć zyski z trafnych transakcji i zmniejszyć obsunięcia powodowane przez sygnały fałszywe. Mało tego, skoro z testów historycznych wynika, że system lepiej radzi sobie na rynku niedźwiedzia, może warto zastosować różne wielkości parametrów dla pozycji długich i krótkich.

W następnym artykule z cyklu „Profesjonalny inwestor" zaprezentuję wersję systemu zaproponowaną przez Rafała Rudzkiego. Dokonał on wielu modyfikacji, m.in. zmiany sposobu kalkulacji poziomu otwarcia pozycji oraz znacznego skrócenia okresu dla obliczania wartości ATR, dzięki którym udało mu się pokonać rynek w latach 1998–2002 i poprawić wyniki oryginalnej wersji Wildera. Przetestuję, jak zmodyfikowany system sprawdzał się w ostatniej dekadzie, i porównam rezultaty testów z tymi zaprezentowanymi powyżej.

[email protected]

Metodologia testowania

Do przeprowadzenia wszystkich testów opisanych w artykule wykorzystany został program do analizy technicznej MetaStock (wersja 7.02). Informacje w analizach pochodzą z serwisu Bossa.pl. Są to dane dzienne z okresu styczeń 2000 r. – czerwiec 2013 r. Okres próby, na którym przeprowadzone zostały optymalizacje parametrów systemu wybicia z progu zmienności, obejmował wszystkie sesje od początku stycznia 2000 r. do końca grudnia 2009 r. Z kolei prognoza, na której sprawdziliśmy najlepszy wariant strategii, obejmowała sesje od początku stycznia 2010 r. do zamknięcia sesji 14 czerwca 2013 r. Szczegółowe kryteria strategii przyjmowały pewne uproszczenia. Po pierwsze, system opierał się na zarządzaniu tylko jednym kontraktem, bez względu na posiadany kapitał i wielkość osiąganych zysków lub strat. Po drugie, testy nie uwzględniały prowizji przy każdorazowym otwieraniu bądź zamykaniu pozycji. I po trzecie, system zakładał, że wejście na rynek następowało na zamknięciu sesji, podczas której powstał odpowiedni sygnał. W realnych warunkach wejście na rynek może następować natychmiast po wystąpieniu sygnału.

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych