Część 10: Jak sprawić, by komputer sam śledził rynek i ostrzegał nas, gdy notowania wzrosną lub spadną do niepokojącego poziomu? To proste. Wystarczy skorzystać z funkcji „Alarmy” wbudowanej w platformę Meta Trader.

W tym materiale odejdziemy na chwilę od MetaEditora i kodowania w MQL i zajmiemy się tworzeniem alarmów.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:31 Publikacja: 31.10.2016 14:01

Część 10: Jak sprawić, by komputer sam śledził rynek i ostrzegał nas, gdy notowania wzrosną lub spadną do niepokojącego poziomu? To proste. Wystarczy skorzystać z funkcji „Alarmy” wbudowanej w platformę Meta Trader.

Foto: Archiwum

Pokażemy, jak wykorzystać platformę MetaTrader do stałego monitorowania rynku bez potrzeby ciągłego wpatrywania się w monitor. Alarmy można oczywiście tworzyć przy użyciu MQL, ale do wysyłania najprostszych sygnałów ostrzegawczych wystarczy nam funkcja wbudowana w platformę. Jak ona działa? Jak ją spersonalizować, by ostrzegała nas odpowiednim dźwiękiem lub wysłaniem e-maila? Odpowiedzi poniżej.

Półautomatyczne rozwiązania

Największą zaletą automatyzacji narzędzi inwestycyjnych jest oszczędność czasu i nerwów. Program sam obserwuje rynek i podejmuje decyzje zgodnie z przekazanymi mu instrukcjami. W opinii analityków zajmujących się programowaniem strategii inwestycyjnych jedną z głównych przyczyn braku zainteresowania takimi usługami jest lęk inwestorów przed oddaniem swoich pieniędzy w „ręce" robota. Rozumiemy te obawy, ale jednocześnie przypominamy, że automatyzacja procesów decyzyjnych nie musi oznaczać całkowitego oddania kontroli algorytmowi. Można skorzystać z rozwiązań półautomatycznych, które tylko wspomagają nasze działania na rynku i ostateczną decyzję co do wejścia lub wyjścia z rynku pozostawiają człowiekowi. Jednym z takich rozwiązań są właśnie alarmy, czyli mechanizmy, które śledzą rynek i przy spełnieniu określonych warunków wysyłają użytkownikowi odpowiedni komunikat – może to być dźwięk lub wiadomość tekstowa. Wyobraźmy sobie inwestora, który gra pod formacje analizy technicznej i na wykresie EUR/PLN zidentyfikował układ głowy i ramion z linią szyi na poziomie 4,3 zł. Spadek kursu poniżej tego pułapu byłby dla tego inwestora sygnałem do wejścia na krótko. Nie chce on jednak ustawiać zlecenia oczekującego, bo chciałby zobaczyć, w jakim stylu owa linia szyi zostanie pokonana. Nie chcąc czekać przed monitorem, inwestor może skorzystać właśnie z funkcji „Alarmy", gdzie możliwe jest zdefiniowanie sygnału ostrzegawczego w zależności od aktualnego poziomu cen. Jak dokładnie należałoby ustawić taki alarm?

Alarmy dźwiękowe

W podstawowym oknie platformy MetaTrader na samym dole znajduje się okno Terminalu, a w nim kilka zakładek, w tym m.in. „Handel", „Dziennik" i właśnie „Alarmy". Aby ustawić alarm, klikamy w tę ostatnią zakładkę, najeżdżamy kursorem na białe pole okna i klikamy prawym przyciskiem myszy. Pojawi się małe „Menu", z którego wybierzemy opcję „Utwórz". Następnie otworzy nam się okno „Edytor alarmów" (patrz obrazek obok), w którym należy zdefiniować podstawowe kryteria wysyłania sygnałów ostrzegawczych. Na początku wybieramy sposób alarmowania – może to być dźwięk, wiadomość e-mail, wiadomość SMS albo wybrany przez nas plik zawierający np. film. Załóżmy, że wybieramy sygnał dźwiękowy. Następnie definiujemy instrument, który będzie monitorowany – trzymajmy się przykładu z EUR/PLN. Możemy też wybrać okres ważności naszego alarmu, czyli zdefiniować datę, po której przekroczeniu narzędzie zostanie całkowicie wyłączone. Najważniejszym kryterium jest jednak warunek. Do wyboru jest pięć opcji: kurs większy lub mniejszy od cen Bid lub Ask oraz dokładny czas. W naszym przykładzie z RGR użylibyśmy warunku: Ask

Alarmy e-mailowe

O ile alarm w formie dźwięku jest dobry, gdy komputer jest w zasięgu naszych uszu, o tyle zupełnie traci sens, gdy się gdzieś oddalamy. Wówczas pomocna może okazać się wiadomość e-mailowa – program wysyła nam informację z sygnałem ostrzegawczym. Treść takiego e-maila tworzymy sami w oknie edytora.

Problemem przy wyborze tej opcji jest jednak to, że MetaTrader nie współpracuje ze wszystkimi serwerami i należy wybrać taki, by dana skrzynka była obsługiwana. Jak to zrobić?

Obsługę e-maila definiujemy przez wybór „Narzędzi" w górnym menu MetaTradera, a następnie klikając w „Opcje" i wybierając zakładkę „E-mail". Pojawi nam się wówczas okno widoczne na obrazku obok, które należy skrupulatnie wypełnić. W poszukiwaniu odpowiedniego serwera pomógł nam niezawodny serwis YouTube, gdzie znaleźliśmy ten film instruktażowy (https://www.youtube.com/watch?v=lSomE8aFa2Q). Autor zaleca, by utworzyć sobie darmowe konto e-mailowe w serwisie gmx.com, wypełnić okno tak jak na obrazku obok, na samym dole wpisując swój prywatny adres e-mail. Dzięki temu alerty będą trafiać na naszą skrzynkę. My postępowaliśmy zgodnie z instrukcjami na filmie i wszystko działa.

Na koniec chcieliśmy dodać, że narzędzie do wysyłania alarmów wbudowane w MetaTradera nie wyczerpuje możliwości ostrzegania inwestorów. Przy pomocy Meta Editora i języka MQL można stworzyć swoje własne narzędzie o znacznie bardziej rozbudowanych funkcjonalnościach. Zainteresowanych odsyłamy do polecanego już na łamach tego dodatku vlogera (https://www.youtube.com/channel/UC6NkmY-LH2p8tJdpLJ2M7iA), który w odcinku 16 tłumaczy, jak zaprogramować swoje własne narzędzie alarmowe. W jego przykładzie pokazana jest metoda bazująca na liniach oporu i wsparcia oddalonych od ceny o stałą wartość. Ich przekroczenie w górę lub w dół sprawia, że program wysyła sygnał dźwiękowy nagrany przez autora i dopasowany do różnych instrumentów. Na filmie pokazane jest krok po kroku, jak zakodować alarm, więc można się wzorować i próbować tworzyć własny.

Inwestycje
Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao: Na Wall Street może się jeszcze trochę złego wydarzyć. Za to na GPW...
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Inwestycje
100 tys. pkt to mało. 200 tys. pkt by się chciało. Tylko kiedy?
Inwestycje
Wiceprezes OPTI TFI: WIG sięgnie 200 tys. pkt. Prognoza dla GPW
Inwestycje
WIG zdobył 100 tys. pkt. Co dalej? Analityk: przestrzeń do wzrostów się zawęża
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Inwestycje
ESRS G1 Postępowanie w biznesie