Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.11.2017 06:17 Publikacja: 03.11.2017 06:17
Foto: Bloomberg
Prezes warszawskiej giełdy powiedział na konferencji mniej więcej to, że boi się, że blockchain wyprze GPW z rynku – pisał tydzień temu na Twitterze prof. Krzysztof Piech z Uczelni Łazarskiego. Lęk przed nowymi technologiami to dość często spotykana reakcja, ale może zamiast się bać, lepiej się z nimi po prostu zaprzyjaźnić? Robią to już niektóre parkiety zagraniczne, na czele z amerykańskim Nasdaq, a także wielkie grupy finansowe, takie jak Citi i JP Morgan. Co istotne, giełdy kryptowalut, działające do tej pory tak jak tradycyjne rynki, także powoli wdrażają zdecentralizowane rozwiązania. Warto już teraz przyłączyć się do tego technologicznego wyścigu, by za jakiś czas nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeżeli będzie kontynuowany przepływ kapitału z USA do Europy, to polski rynek akcji także z tego skorzysta. Daleko jest do momentu, kiedy powiedziałbym, że polskie banki są zdecydowanie za drogie – mówi Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowy.
Każdy sektor poza finansowym jest w jakiejś mierze beneficjentem niższych stóp procentowych– mówi Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Indeksy w USA mogą do końca wakacji ustanowić nowe, historyczne szczyty. To powinno wspierać też notowania na GPW, chociaż elementem niepewności jest u nas wpływ obniżek stóp procentowych na banki – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Wskaźnik ceny do zysku na Wall Street wciąż jest wysoko i ciężko jest mówić o tym, aby był to dobrym moment do kupowania akcji w USA. Z kolei w przypadku GPW trudno mówić, że jest to moment do sprzedawania akcji – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomeratem finansowym w naszej części Europy. Jak giełdowa historia PZU wygląda z perspektywy czasu i jakie plany ma jedna z największych spółek notowanych w Warszawie?
Zdaniem uczestników rynku do osiągnięcia przez WIG kolejnego psychologicznego poziomu trzeba będzie poczekać co najmniej do 2030 r. Mediana wskazań mówi jednak o roku 2034.
W tej dekadzie, do 31 grudnia 2030 r., WIG może dojść do 200 tys. pkt. Hossa na GPW miałaby podstawy fundamentalne i makroekonomiczne, ale pamiętajmy o korektach, które mogą być znaczące – mówi Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas