Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Od kilkunastu miesięcy na rynku ropy utrzymuje się silna hossa. W poniedziałek notowania Brent chwilami przekraczały psychologiczną barierę 70 USD za baryłkę. To najwyższy poziom od listopada 2014 r. – wskazuje Krzysztof Wańczyk, analityk BM ING Banku Śląskiego. Jego zdaniem motorem wzrostu cen jest przede wszystkim taniejący dolar, który powoduje, że inwestowanie na rynku ropy jest atrakcyjniejsze. Poza tym surowcowej hossie sprzyjają dane makro z czołowych gospodarek świata, które wskazują na przyspieszone tempo wzrostu gospodarczego i tym samym większe zapotrzebowanie na surowiec. – Główną rolę odegrały tutaj ostatnie informacje z Chin oraz USA. Dwie największe gospodarki świata wrzuciły wyższy bieg, co sprzyja większej konsumpcji paliw – analizuje Wańczyk. Potwierdzają to regularnie dane o zapasach, których stan spada bardziej, niż spodziewa się tego rynek. – Powodem jest niekorzystna pogoda w USA, gdzie temperatury są rekordowo niskie, oraz obowiązujący program redukcji wydobycia przez kraje OPEC – twierdzi Wańczyk. Jego zdaniem wysokie ceny ropy mogą utrzymać się w najbliższych tygodniach. Najbliższe dni z kolei mogą przynieść wzrost w okolice 75 USD za baryłkę. Ograniczeniem dla zwyżek może być rosnąca liczba nowych wież wiertniczych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jakie są aktualnie najważniejsze trendy w kontrolach podatkowych?
Z jakich ulg podatkowych mogą skorzystać emitenci?
Wyzwania nowoczesnego CFO
Listing Act1) wprowadza istotne modyfikacje w obszarze regulacji dotyczących informacji poufnych. Zmienione prze...