Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.05.2021 05:45 Publikacja: 18.05.2021 05:45
Foto: Bloomberg
Miedź jest jednym z bohaterów tego roku na rynku surowców i towarów. Nie tak dawno jej cena na giełdzie w Londynie zbliżyła się do 11 tys. USD za tonę. Ten poziom ostatecznie nie został jednak przetestowany – przynajmniej na razie. W końcówce ubiegłego tygodnia niedźwiedzie dały o sobie znać i miedź oddała część zwyżek. Eksperci uspokajają: to tylko korekta, a nie początek zmiany trendu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Obraz naszego rynku jest dobry. Są działania fiskalne w Europie i potencjalny pokój w Ukrainie. Pomimo silnej fali wzrostowej wyceny spółek na GPW nie są wygórowane – mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas.
Środowa sesja to prawdziwy pokaz siły europejskich akcji przy wciąż marnym zachowaniu się rynku amerykańskiego. Ale to jeszcze nie czas, żeby go skreślać.
Konsensus jest taki, że jeżeli WIG20 obroni 2450–2500 pkt, to jest szansa podejścia pod 2700 pkt, być może przebicia ostatniego szczytu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.
Wtorek przyniósł mocne spadki na GPW. Czy mogą być one sygnałem ostrzegawczym? – Mieliśmy mocny ruch wzrostowy, więc i korekta też musi przystawać do dynamiki tego ruchu. Do 2460 pkt jesteśmy bezpieczni – uważa Piotr Kaźmierkiewicz z BM Pekao.
– Mówi się, że bitcoin jest cyfrowym złotem i nie można wykluczyć, że w przyszłości zostanie takim złotem cyfrowym – mówi Michał Stajniak, wicedyrektor działu analiz z firmy XTB. Ostatnie spadki cen złota są jedynie korektą, premia za ryzyko winduje ceny kruszcu.
Korekta rynkom jak najbardziej się należy, ale trend wzrostowy zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce nadal jest aktualny. Bardziej jednak przeważałbym teraz w portfelu polski rynek – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w BM PKO BP.
Rezerwy złota NBP to już 451 ton. Ale w Polsce znajduje się zaledwie niecałe 105 ton – czyli pod kontrolą mamy zaledwie 22 proc. kruszcu.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
W scenariuszu najbardziej optymistycznym ceny mogą osiągnąć poziom 50 USD, jednak wymaga to korzystnych warunków makro.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Kluczowymi rynkami, na których koncern chce pozyskiwać błękitne paliwo z własnych złóż, będą Polska, Norwegia i Kanada. Planowane są też duże zakupy surowca, tak aby w pełni zaspokoić rosnące potrzeby gazowe krajowych odbiorców.
W obecnych warunkach trudno o wzrosty na rynku naftowym. Przeszkadzają im zarówno czynniki popytowe, jak i podażowe.
Ostatnie tygodnie dały w kość zarówno inwestorom na rynkach akcji, jak i obligacji. Niespokojne czasy niektórzy wolą wciąż przeczekać w tych drugich. Część zarządzających liczy też na wciąż dobre zachowanie surowców, głównie metali szlachetnych.
Proces odchodzenia od ropy i gazu oraz produktów powstających z ich przerobu nie będzie tak szybki, jak zakładano jeszcze kilka lat temu. Może potrwać nawet kilkadziesiąt lat. Spółki z GPW zdają sobie z tego sprawę i na taki scenariusz są gotowe.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas