O segmencie kompaktowych samochodów oznaczonych w nomenklaturze motoryzacyjnej literką C mówi się „klasa Golfa". Ten model niemieckiej marki to kawał historii. Miał mocny debiut, ponieważ w plebiscycie na Europejski Samochód Roku roku 1975 Golf I zajął 2. miejsce, ustępując tylko Citroenowi CX. Geneza powstania modelu sięga końca lat 60., kiedy to podjęto decyzję o budowie małego samochodu kompaktowego posiadającego przedni napęd oraz silnik umieszczony z przodu. Zaprojektowanie pojazdu powierzono w 1967 roku studiu Ital Design pod przewodnictwem Giorgetto Giugiaro. Prace trwały aż siedem lat i Golf zadebiutował w 1974 roku.
Ten egzemplarz sprowadzono ze Szwajcarii i jego stan jest idealny. Chodzi jak... szwajcarski zegarek. Niewielki, ale z praktycznym bagażnikiem.
Okazał się godnym następcą garbusa, choć nie wszyscy wierzyli, że się to uda. Poprzeczka podniesiona była wysoko. Tam, gdzie przez dziesięciolecia dominował tylnonapędowy garbus z umieszczonym z tyłu silnikiem, miał się pojawić Golf z motorem z przodu i napędem na przednie koła. Rewolucyjna zmiana szybko zyskała jednak uznanie, wystarczyły dwa lata, by sprzedał się pierwszy milion.
„Golf oferuje maksimum przestrzeni użytkowej i bezpieczeństwo. Jest bezkompromisowo praktyczny. Niska linia talii czyni go przejrzystym, pochylona ku przodowi maska ułatwia obserwację drogi tuż przed samochodem. Nisko umieszczone tylne okno sprawia, że manewrowanie tyłem jest znacznie łatwiejsze" – pisał producent o nowym modelu i rzeczywiście chyba te cechy okazały się decydujące.
Wnętrze nie zdradza dojrzałego wieku tego 28-letniego samochodu.