Zegarki dopasowujemy do stroju, charakteru i stylu życia lub do kolekcji. Wybór nie jest prosty. Nawet jeśli z góry założymy, że ma to być któraś ze szwajcarskich uznanych marek, to i tak musimy zdecydować, czy chodzi nam o linię klasyczną, sportową czy wieczorową. A w każdej z nich mogą znajdować się egzemplarze ze złota lub platyny, często zdobione brylantami i innymi drogimi kamieniami.
Do tego dochodzą kolekcje Heritage, czyli repliki najsłynniejszych modeli w klimacie retro, wypuszczane na rynek w krótkich seriach dla koneserów i kolekcjonerów, którzy chcą mieć coś wyjątkowego.
Wyjątkowość jednak kosztuje. Ceny klasyków takich firm jak: Longines, Franck Muller, Vacheron Constantin, Audemars Piguet, Tag Heuer czy Omega, nie mówiąc o Rolexach, zaczynają się od kilku-, kilkunastu tysięcy złotych, a wybranych modeli dochodzą do kilkuset tysięcy złotych. Nowy Rolex Cosmograph Daytona kosztuje około 50 tys. zł, ale Audemars Piguet Royal Oak Perpetual Calendar – prawie pół miliona.
Trzeba jednak pamiętać, że zegarki z górnej półki z roku na rok zyskują na wartości. I to czasami dużo.
Na cenę każdego modelu wpływa nie tylko siła marki, w tym nakłady marketingowe na jej rozwój i promocję, ale również historia, dawne i dzisiejsze osiągnięcia technologiczne, design, użyte materiały.