Blask złota na warszawskim parkiecie

W środę na GPW rozpoczęły się notowania zupełnie nowego instrumentu: ETC odzwierciedlającego notowania fizycznego złota. Zainteresowanie inwestorów było spore, co może być dla giełdy argumentem, aby poszerzać ofertę takich instrumentów.

– To wyjątkowy dzień, gdy na parkiecie pojawia się coś zupełnie nowego – powiedziała po debiucie ETC na złoto Izabela Olszewska, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych. Jak zaznaczyła, wprowadzenie tego instrumentu wymagało dostosowania regulacji. A skoro te są już gotowe, GPW ma nadzieję na to, że na parkiecie pojawią się kolejne ETC (lub ETN) od tego samego lub innych emitentów.

Prostota i płynność

Pierwszy ETC (skrót od Exchange Traded Commodity, czyli – dosłownie – surowiec notowany na giełdzie) wprowadziła na warszawską giełdę firma HANetf założona w 2017 r. przez Nika Bienkowskiego (ma polskie korzenie) i Hectora McNeila, pionierów rynku ETP (instrumenty notowane na giełdzie, takie jak ETF, ETC i ETN). W praktyce polscy inwestorzy już wcześniej mogli w ten produkt inwestować, ale na zagranicznych giełdach. Teraz jest dostępny w złotych.

Formalnie jest to instrument dłużny, zabezpieczony fizycznym złotem znajdującym się w skarbcu brytyjskiej Mennicy Królewskiej w Llantrisant w Walii, ale z perspektywy inwestora jednostka ETC nie różni się niczym od jednostki ETF czy zwykłej akcji. – ETC mają wiele zalet. To proste instrumenty, tak jak akcje. Ich notowania poruszają się za instrumentem bazowym. Są pod tym względem podobne do ETF-ów – mówiła Olszewska, tłumacząc, że europejskie przepisy nie pozwalają na to, aby instrumentem bazowym dla ETF-u były surowce (mogą nim być indeksy surowców bądź akcje spółek wydobywających surowce).

W przypadku ETC emitowanego przez HANetf instrumentem bazowym jest złoto, które zostało pozyskane w sposób odpowiedzialny przez brytyjską Mennicę Królewską (The Royal Mint). Cena jednostki ETC odpowiada wartości 0,01 uncji złota.

Polisa dla portfeli

– Złoto należy w Polsce do popularnych aktywów inwestycyjnych, a ta popularność może jeszcze rosnąć, bo czasy są turbulentne – powiedział Andre Voinea, dyrektor HANetf w krajach niemieckojęzycznych i w Polsce. Marcin Opoka z działu rozwoju rynku GPW dodał, że zainteresowaniu nowym instrumentem sprzyjać może to, że wpisuje się on w trend rosnącej popularności inwestowania pasywnego. – W 2019 r. w USA aktywa funduszy pasywnych przekroczyły aktywa funduszy aktywnych. Od tego czasu trend się nie odwrócił – przypomniał.

Na otwarciu sesji kurs ETC na złoto zyskiwał niemal 0,6 proc., ale w kolejnych godzinach zwyżka nieco zmalała. Te krótkoterminowe wahania nie powinny jednak mieć znaczenia dla inwestorów zainteresowanych nowym produktem, którzy chcą zdywersyfikować portfel, uzyskując ekspozycję na złoto. Po kilku pierwszych godzinach notowań wolumen obrotów ETC na złoto wynosił 1031 sztuk, a skumulowana wartość obrotu przekraczała 80 tys. zł. Animatorem tego rynku jest Biuro Maklerskie Santander.

Parkiet