Kernel mówi o szantażu. Drobni akcjonariusze o zastraszaniu

Giełdowa spółka zdecydowała się zabrać głos, odpowiadając na pytania „Parkietu”. Przekonuje, że wycofanie z giełdy to dobra decyzja, realizowana z poszanowaniem praw inwestorów mniejszościowych. Ci są innego zdania.

Publikacja: 04.04.2024 06:00

Kernel mówi o szantażu. Drobni akcjonariusze o zastraszaniu

Foto: Bloomberg

Kernel podtrzymuje plan opuszczenia warszawskiej giełdy.

„Cena była uczciwa”

Największe emocje budzi nie sam fakt delistingu, ale sposób, w jaki jest przeprowadzany.

Kernel zarejestrowany jest w Luksemburgu. Zdaniem niektórych inwestorów mniejszościowych uchwała rady dyrektorów dotycząca delistingu nie spełnia warunków ustawy o ofercie. Część akcjonariuszy poszła jeszcze dalej i złożyła pozwy do sądów w Luksemburgu, domagając się zablokowania wycofania z giełdy. Kwestionowana jest też zeszłoroczna emisja akcji, dzięki której Namsen, czyli wiodący akcjonariusz (firma kontrolowana przez Andrija Werewskiego), zwiększył swoje zaangażowanie w kapitale.

2,7 mld zł

wynosi obecnie kapitalizacja rynkowa Kernela. Jedna akcja jest wyceniana na ok. 9 zł. To o ponad połowę mniej, niż oferował w zeszłorocznym wezwaniu Namsen

W ogłoszonym wiosną 2023 r. wezwaniu Namsen oferował 18,5 zł. Był to kurs poniżej ówczesnej ceny rynkowej (poszła w dół po wybuchu wojny), natomiast spełniał przesłanki ustawy o ofercie. – Firma zatrudniła niezależnego rzeczoznawcę, który również potwierdził, że cena w ofercie skupu wycofania z obrotu była uczciwa – informuje Kernel.

0,4 proc.

kapitału Kernela ma w sumie ośmiu inwestorów, którzy kwestionu- ją decyzję rady dyrektorów i złożyli pozwy do sądów w Luksembur- gu w celu unieważnienia decyzji o wycofaniu spółki z obrotu

Namsenowi nie udało się w wezwaniu skupić dużej liczby akcji. Zwiększył jednak zaangażowanie w inny sposób: latem 2023 r. objął akcje we wspomnianej już emisji (po 0,2777 USD), której warunki zdaniem GPW były złamaniem dobrych praktyk. Udział Namsena jeszcze wzrósł po tegorocznym obniżeniu kapitału. W efekcie wiodący akcjonariusz ma już prawie 95 proc., a to właśnie jest próg, który umożliwia ogłoszenie przymusowego wykupu. Teraz kurs Kernela to ok. 9 zł.

Czytaj więcej

Kernel odpiera zarzuty i mówi o szantażu

Ostre słowa

Kernel twierdzi, że naturalne jest, iż wśród licznej grupy akcjonariuszy zawsze będą różne opinie.

– Spośród ponad 10 tys. akcjonariuszy obecnych przed decyzją o wycofaniu grupa ośmiu akcjonariuszy reprezentujących 0,4 proc. wszystkich akcji postanowiła zakwestionować decyzję rady dyrektorów – wskazuje Kernel. Zwraca uwagę, że nawet w tym wniosku prawnym (złożonym do sądu w Luksemburgu) nie ma mowy o jakichkolwiek szkodach wyrządzonych tym akcjonariuszom. W przesłanym do „Parkietu” stanowisku Kernel informuje, że oprócz prowadzenia firmy przez obecne trudne czasy zarząd stoi przed dodatkowym zadaniem wyjaśnienia kontrahentom i wierzycielom, że wszystkie działania zostały przeprowadzone z poszanowaniem litery prawa, a liczne roszczenia zgłoszone przez mniejszościowych akcjonariuszy są jedynie szantażem. Jako przykład Kernel wskazuje, że podczas dorocznego walnego zgromadzenia 11 grudnia 2023 r. jeden z powodów się nie zarejestrował, a następnie fałszywie twierdził, że zebranie się nie odbyło, powodując nieuzasadnioną szkodę na reputacji firmy. Kernel twierdzi, że podczas walnego zgromadzenia 21 marca 2024 r. ten sam akcjonariusz prawidłowo się zarejestrował, ale nie pojawił się osobiście.

Czytaj więcej

Milczenie Kernela – czyli cisza przed burzą

Spółka idzie dalej. Ocenia, że w swoich wywiadach medialnych i postach na portalach społecznościowych niektórzy akcjonariusze przekroczyli liczne granice, dlatego firma rozważa podjęcie stosownych działań. Uważa, że próbują oni zmusić Namsena do zakupu ich akcji po cenie przekraczającej rzeczywistą wartość.

– Jeden z takich akcjonariuszy, który zainicjował dwa roszczenia przeciwko firmie, sprzedał swoje akcje Namsenowi po cenie rynkowej i natychmiast wycofał roszczenia. Te fakty wyraźnie pokazują spekulacyjny charakter takich roszczeń – wskazuje Kernel. Podkreśla, że jako firma nie może wypowiadać się w imieniu Namsena. – Niemniej jednak zauważamy, że Namsen zakupił akcje na rynku po 7,5 zł – podsumowuje spółka.

Czytaj więcej

Kernel podał uchwały walnego zgromadzenia. Jest też kuriozalna informacja o naruszeniu zasady ładu korporacyjnego

Jej stanowisko w ostrych słowach krytykuje Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

– Jest to skandaliczne i wygląda jak próba zastraszenia akcjonariuszy. Szkoda, że spółka z takim samym zapałem, jaki włożyła w przygotowanie marnej jakości „stanowiska”, nie działa na rzecz swoich akcjonariuszy mniejszościowych – mówi Michał Masłowski, wiceprezes SII. Dodaje, że chyba nie ma żadnych wątpliwości, iż cała rzesza inwestorów indywidualnych jest pokrzywdzona w sprawie Kernela, w której to główny akcjonariusz wykorzystuje swoją dominującą pozycję i kruczki wynikające z prawa luksemburskiego.

– Gdyby spółka nie przeprowadziła, cytując wicemarszałka Bosaka, „śmieciowej emisji”, nie próbowała wycofywać akcji z obrotu, to zapewne „w wywiadach medialnych i w postach na portalach” byłoby mniej albo w ogóle by nie było negatywnych głosów, po których to spółka czułaby się obrażana – podsumowuje wiceprezes SII.

Czytaj więcej

Drozapol, Kernel... czyli ostra walka o delisting
Handel i konsumpcja
Kolejne biuro maklerskie podniosło wyceny dla CCC i LPP
Handel i konsumpcja
Forte z nową rekomendacją i wyższą wyceną
Handel i konsumpcja
Kolejna spółka wyjdzie z giełdy. Będzie wezwanie
Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu