Forte udało się zawrzeć kompromis ze związkami

Likwidacja fabryki w Przemyślu jest przesądzona. Wczoraj po wielogodzinnych negocjacjach władze spółki zawarły porozumienie z załogą w sprawie rekompensat

Publikacja: 24.03.2009 00:33

Maciej Formanowicz, prezes Forte, przekonuje, że zakład w Przemyślu jest najmniej rentowny.

Maciej Formanowicz, prezes Forte, przekonuje, że zakład w Przemyślu jest najmniej rentowny.

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zarządu meblowej spółki, decyzja o likwidacji zakładu w Przemyślu nie została uchylona. Przedstawiciele załogi do ostatniej chwili przekonywali, że podjęta 3 marca przez radę nadzorczą Forte decyzja o likwidacji zakładu jest błędem.

– Nie przedstawiono nam racjonalnych argumentów przemawiających za likwidacją fabryki – mówi Andrzej Buczek, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Przemyska NSZZ „Solidarność”, reprezentujący w rozmowach część załogi. Szefów spółki nie przekonały również argumenty przedstawicieli władz lokalnych i Agencji Rozwoju Przemysłu, którzy proponowali włączenie fabryki do specjalnej strefy ekonomicznej, co, ich zdaniem, mogłoby podnieść rentowność produkcji.

[srodtytul]Wyższe rekompensaty[/srodtytul]

Załoga likwidowanego zakładu wynegocjowała dodatkowe rekompensaty z tytułu utraty zatrudnienia. Oprócz przewidzianych w kodeksie pracy odpraw, 232 zwalnianym pracownikom wypłaconych zostanie dodatkowo po 1,5 tys. zł. Ponadto wśród załogi rozdzielona zostanie kwota 290 tys. zł z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Samotni rodzice otrzymają dodatkowe 1,5 tys. zł, a zwalniane małżeństwa – 3 tys. zł na parę. – Dano nam ochłapy – kwituje Buczek. Związkowcy domagali się bowiem znacznie większych kwot.

Wśród postulatów załogi znalazły się żądania wypłaty odpraw równych 12-miesięcznemu uposażeniu. Poza tym związkowcy chcieli, by władze spółki umorzyły pracownikom pożyczki mieszkaniowe.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Nieodwołalna decyzja[/srodtytul]

Maciej Formanowicz, prezes Forte, przed tygodniem na łamach „Parkietu” zapewniał, że decyzja o likwidacji jest nieodwołalna. – Fabryka w Przemyślu jest naszym najmniej rentownym zakładem – tłumaczył Formanowicz. Najbardziej radykalna część związkowców, skupiona w NSZZ „Solidarność”, zapowiada, że kompromis nie zamyka im drogi do dalszych protestów.

– Wszczęta zostanie procedura sporu zbiorowego, rozpiszemy referendum strajkowe, zwrócimy się do wojewody o mediatora – wyliczał Buczek. To nie wszystko – 26 marca podjęta zostanie decyzja w sprawie złożenia do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez zarząd. – Wiele wskazuje na to, że zarząd wprowadził radę nadzorczą w błąd, przekazując nieprawdziwe dane dotyczące kondycji fabryki – twierdzi Buczek.

Handel i konsumpcja
Założyciel CCC: już się nie potknę, jestem za blisko biznesu
Handel i konsumpcja
Szalony wzrost cen kawy potrwa nawet dwa lata
Handel i konsumpcja
Eurocash gasi nadzieję na poprawę
Handel i konsumpcja
Wawel: Insider w akcji
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Handel i konsumpcja
Producenci mebli i AGD wypatrują odbicia na Zachodzie Europy
Handel i konsumpcja
Spółki handlowe ciągle tanie. Ale nie wszystkie
Reklama
Reklama