Wawel: dywidenda może wzrosnąć

Producent słodyczy Wawel SA planuje wypłatę dywidendy za 2008 rok nie niższej niż 7 złotych na akcję, jakie wypłaciła z zysku za rok 2007, powiedział prezes spółki, Dariusz Orłowski

Publikacja: 03.04.2009 12:40

Wawel: dywidenda może wzrosnąć

Foto: Flickr

Zdaniem prezesa spółki, Dariusza Orłowskiego, zyski firmy wypracowane w pierwszym kwartale tego roku były na zbliżonym poziomie do osiągniętych w pierwszych trzech miesiącach roku ubiegłego, a sprzedaż wzrosła.

- Jest duże prawdopodobieństwo, że akcjonariusze będą głosować za wypłatą dywidendy, która według mnie nie powinna być niższa niż zeszłoroczna - powiedział w wywiadzie dla Reutera Orłowski.

Dywidenda za 2007 rok wyniosła łącznie 10,5 miliona złotych, podczas gdy zysk netto 22,4 miliona.

[srodtytul]Niezły pierwszy kwartał[/srodtytul]

Orłowski powiedział, że mimo spowolnienia gospodarczego, w pierwszym kwartale firmie udało się utrzymać zyski na poziomie roku ubiegłego i zwiększyć sprzedaż. W pierwszym kwartale 2008 roku Wawel miał 6,7 miliona złotych zysku netto, a przychody wyniosły prawie 65 milionów złotych.

Reklama
Reklama

- Spodziewam się, że zyski w pierwszym kwartale powinny być na podobnym poziomie, a sprzedaż powinna być lepsza. Gdyby złoty tak się nie osłabił, a surowce były na niższym poziomie, to wyniki na pewno byłyby znacząco lepsze. W szczególności mówię o surowcach, bo złotówka na nas wpływa, ale nie aż w tak wielkiej skali - powiedział szef spółki.

Orłowski ma nadzieję, że w pierwszym półroczu ceny ziarna kakaowego, głównego surowca wykorzystywanego w produkcji słodyczy, powinny spaść.

- Rynek surowców jest rozchwiany i ciężko pokusić się prognozę w takim otoczeniu. Ja zakładam, że ceny ziarna powinny spaść, a moje wnioski biorą się stąd, że ziarna jest dużo, jest duża podaż. Wydaje mi się, że do korekty powinno dojść w pierwszym półroczu stwierdził Orłowski.

Dodał, że na początku ubiegłego roku za tonę ziarna płacono około 1100 funtów, podczas gdy obecnie cena wzrosła do około 1800 funtów.

Według Orłowskiego spółce udaje się uniknąć dotkliwych skutków spowolnienia gospodarczego, ponieważ sprzedaje głównie produkty ze średniej półki, a w dobie kryzysu konsumenci rezygnują z produktów droższych.

- Widzimy spadek sprzedaży wyrobów drogich i bardzo drogich, cieszymy się, że my na tej półce prawie w ogóle nie funkcjonujemy. Nasze produkty na pewno lepiej sobie radzą w kryzysie niż produkty z półki wyższej. W związku z tym nasze przychody ze sprzedaży są na poziomie stabilnym - powiedział Orłowski.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Realna poprawa wyników w 2009 r.[/srodtytul]

Prezes firmy powiedział, że realne jest, iż wyniki finansowe za cały 2009 rok będą lepsze od wypracowanych w roku ubiegłym, kiedy to Wawel miał 25,3 miliona złotych zysku netto i prawie 256 milionów złotych przychodów.

- Będziemy się starać, aby poprawić tegoroczne wyniki. Jest to realne - dodał.

Zyski mogą być jeszcze wyższe, gdy spółce uda się sprzedać nieruchomość w Krakowie, za którą Wawel mógłby uzyskać kilkanaście milionów złotych.

- Projekt jest obecnie na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę, którego spodziewamy się na jesieni. Nie chcemy go sprzedawać za wszelką cenę. Do sprzedaży może dojść w tym roku lub w przyszłym - powiedział prezes.

Zdaniem Orłowskiego spekulacje mówiące o zainteresowaniu Wawla spółką Mieszko to "plotki".

Handel i konsumpcja
Smyk w drodze na GPW. Czym chce podbić serca inwestorów?
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Handel i konsumpcja
Prezes Smyka: wierzę w potencjał tej spółki
Handel i konsumpcja
Tarczyński odwołał ofertę publiczną na nowe akcje spółki
Handel i konsumpcja
Ruszyła pierwotna oferta akcji Smyk Holding. Co trzeba o niej wiedzieć?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Handel i konsumpcja
Prospekt emisyjny Smyk Holding zatwierdzony
Handel i konsumpcja
Rusza pierwotna oferta akcji Smyk Holding. W Empiku śledzą jej losy
Reklama
Reklama