Podnieśli jednak wymagania, których spełnienie pozwoli go uruchomić. W 2010 r. lubliniecka spółka musi zarobić 1,65 mln zł, a w kolejnym roku 3,5 mln zł. W projektach uchwał było odpowiednio: 1,5 mln zł i 2,5 mln zł.
Kamil Kliniewski, akcjonariusz Hygieniki (ma blisko 7,3 proc. walorów), reprezentujący spółkę w zdobywaniu nowych zamówień m.in. w Niemczech, przy okazji wczorajszego WZA oficjalnie zaproponował, że kupi i wydzierżawi firmie nową linię technologiczną. Mogłaby ruszyć na początku przyszłego roku, zwiększając moce produkcyjne.
W ciągu dwóch, trzech tygodni zarząd Hygieniki powinien zakończyć negocjacje w sprawie dostaw pieluszek i artykułów higienicznych dla kobiet do sieci handlowych działających na krajowym i wschodnim rynku. Wówczas okaże się, czy należy szukać dalszych zleceń. – Do tego czasu mam się wstrzymać z przedstawianiem konkretnych ofert kolejnym niemieckim sieciom – mówi Kliniewski.