W tym okresie firma zwiększyła przychody i ścięła koszty dzięki renegocjacji umów ze wszystkimi dostawcami towarów i usług.
Poprawa zaczęła się już w I kwartale, ale wynik netto (-1,4 mln zł) obciążyły wysokie koszty finansowe. Złożyły się na nie ujemna wycena forwardów (-491 tys. zł) i ujemne różnice kursowe (-570 tys. zł) wynikające z posiadania kredytu w euro. – Teraz, dzięki umocnieniu złotego, udało nam się odrobić połowę straty poniesionej na działalności finansowej – zapewnia Milanowski.
Szef Interferii deklaruje też, że największa inwestycja firmy – budowa kompleksu hotelowego w Świnoujściu (Barbarka II), której całkowity koszt wyniesie 100 mln zł – rozpocznie się zgodnie z planem, na początku 2010 roku. – Liczymy, że w tym kwartale podpiszemy z bankami promesę umowy kredytowej. Negocjujemy formułę, która będzie od nas wymagać jak najmniejszego wkładu własnego – mówi Milanowski. Może to być około 35–40 procent kosztu inwestycji.
Jak dotąd spółka wniosła do niej grunt i planuje sfinansować projekt budowlany. Aby zapewnić wymagany wkład, musi wyłożyć jeszcze kilkanaście milionów złotych. Zarząd rozważa kilka możliwości pozyskania brakujących pieniędzy m.in. dotację unijną i leasing zwrotny.