Przyznaje, że potencjalny inwestor deklarujący zamiar dofinansowania firmy zakończył już pierwszy etap badania. – Dokładnie poznali naszą spółkę oraz uzyskiwane przez nas wyniki i pracujemy dalej – mówi prezes. Jego zdaniem, to dobry sygnał, przybliżający do podpisania umowy inwestycyjnej.

Celem drugiego etapu badania, który właśnie się rozpoczął, jest określenie dokładnego programu restrukturyzacji. Zdaniem Banasiaka, ramowe założenia amerykańskiego funduszu są zgodne z planami zarządu. – Naszym głównym zadaniem jest ograniczenie skali działania – dodaje. Ma to zapewnić wyprowadzenie łódzkiej spółki na plus już w przyszłym roku. Jaki będzie wynik w tym roku, nie chce się wypowiadać. W I kwartale tego roku przedsiębiorstwo poniosło 16,4 mln zł straty netto, przy przychodach na poziomie 58,7 mln zł.

CRG Capital jest gotowe zainwestować w firmę handlującą odzieżą damską 5–10 mln euro, przez objęcie emisji kierowanej. Pieniądze zasilą kapitał obrotowy. Równolegle Monnari prowadzi negocjacje z dwoma innymi inwestorami. Nie ujawnia ich nazw. – Naszym celem jest pozyskanie tylko jednego inwestora – mówi Banasiak. Nie jest jednak w stanie ocenić, kiedy może do tego dojść. – Nie mamy przyjętych żadnych harmonogramów – przyznaje.

Szef Monnari podkreśla, że sprzedaż wciąż się pogarsza. – Spadek obrotów jest cały czas mocno mocno odczuwalny. Widać, że dno kryzysu się przesuwa i naszym zdaniem przypadnie dopiero na początek przyszłego roku – tłumaczy Banasiak. Lekkiego odbicia prezes Monnari spodziewa się dopiero w połowie 2010 r.