- Pożar był bardzo duży. Około piątej nad ranem został ugaszony. Właściciel wstępnie oszacował straty na 20 mln zł, a wartość uratowanego mienia na 60 mln zł - mówi kapitan Wojciech Chojnowski z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach. Dodaje, że przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
Mysław to podmiot, który w tym roku miał w grupie najlepsze wyniki. W I kwartale wykazał zysk na poziomie operacyjnym, tymczasem Beef-San i spółka zależna AJPI były pod kreską. Mysławowi udało się również utrzymać sprzedaż na zbliżonym poziomie do I kwartału 2008 roku, podczas gdy np. w AJPI obniżyła się o 70 proc., a w Beef-Sanie o 26 proc.
Do niedawna Mysław należał do Beef-Sanu. Po ostatnich zmianach właścicielskich giełdowa spółka niespodziewanie utraciła nad nim kontrolę.
Zarząd Beef-Sanu uważa, że inwestora dla Mysława znaleziono "za jego plecami".
[link=http://www.parkiet.com/artykul/826408.html]Miesiąc wcześniej, 29 czerwca 2009, spaliły się duże zakłady mięsne – osiągające ponad 700 mln zł przychodów rocznie i dające zatrudnienie niemal 1,5 tys. osób – JBB w Łysych koło Ostrołęki.[/link]