Obroty w ostatnim kwartale tego roku, zdaniem Zbigniewa Klepackiego, prezesa Lubawy, mają być około dwukrotnie wyższe niż w poprzednim kwartale (około 3,8 mln zł). – Najgorsze mamy za sobą – twierdzi.
Jego zdaniem poprawa przychodów to skutek pozyskania w ostatnim czasie nowych zleceń od odbiorców cywilnych i odradzania się zamówień wojskowych. W zeszłym roku dostawy dla armii zapewniły ponad połowę obrotów. W tym roku, ze względu na ograniczony budżet, armia wstrzymała zakupy. – Po planowanych przetargach widzimy, że sytuacja zaczyna się zdecydowanie poprawiać – podkreśla Klepacki. Dlatego, jego zdaniem, w przyszłym roku wyniki firmy będą znacznie lepsze niż w tym. Nie podaje jednak szacunków.
Po dziewięciu miesiącach Lubawa ma 13,7 mln zł przychodów i 376 tys. zł straty netto. Przed rokiem obroty wynosiły 30,8 mln zł, a zysk 4,2 mln zł. Zdaniem Klepackiego ten rok Lubawa zakończy na lekkim plusie.