Walory Mieszka drożały w trakcie piątkowej sesji o ponad 7 proc., a Wawelu o 11 proc. Ostatecznie akcje pierwszej firmy wyceniono na 2,49 zł (+6,4 proc.), a drugiej na 265 zł (+10,4 proc.).
Sprzedaż Wawelu wzrosła w 2009 roku o 23 proc., do ponad 314 mln zł. Jeszcze mocniej poszedł w górę zysk operacyjny, wyniósł 39,2 mln zł (+27 proc.). Z kolei czysty zarobek sięgnął 32 mln zł (+28 proc.). – Wzrost sprzedaży wynikał między innymi z bardzo agresywnej polityki promocyjnej. Jak się okazało, właściwie dobraliśmy też portfel produktów – mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Jaki będzie ten rok dla spółki? – Postaramy się, aby był lepszy od ubiegłego – deklaruje.
W tym roku Wawel zwiększy inwestycje w porównaniu z poprzednimi latami. – Zamierzamy rozbudować infrastrukturę i kupić nowe linie produkcyjne – zapowiada Orłowski. Szacuje, że w tym roku Wawel może zainwestować około 20 mln zł. – Mamy pieniądze. Nie przewidujemy emisji akcji – mówi prezes.
Inwestycje, których celem jest umocnienie pozycji rynkowej, planuje również Mieszko. Z danych opublikowanych w raporcie rocznym wynika, że w tym roku zamierza wydać około 13,8 mln zł. Pieniądze będą przeznaczone przede wszystkim na zakup i modernizację maszyn.W ubiegłym roku obroty Mieszka poszły w górę o 6 proc. i wyniosły 243,2 mln zł. Zysk operacyjny wyniósł 14,7 mln zł, a czysty zarobek 8,8 mln zł. Rok wcześniej było to odpowiednio: 13 mln zł i 5,8 mln zł.
Niewykluczone, że niedługo zmieni się największy udziałowiec Mieszka. Teraz jest nim UniCredit Germany. W ubiegłym miesiącu przejął od funduszu Alta Capital pakiet kontrolny spółki (najprawdopodobniej w ramach rozliczenia kredytu udzielonego Alcie). Rynek spodziewa się, że UniCredit będzie zainteresowany szybkim wyjściem z inwestycji. Bank tego nie komentuje i nie ujawnia, jakie ma plany.